Skocz do zawartości
bashkooga

No bootable device po twardym restarcie

Polecane posty

Witam wszystkich,

 

Od dluzszego czasu planowalem zakup jakiegos niedrogiego VPS - od pewnego czasu interesowalem sie tematem i chcialem zobaczyc jak to wyglada w praktyce.

 

Zdecydowalem sie na OVH VPS 3 2016.

 

Postanowilem samodzielnie zainstalowac Windows Server 2016, korzystajac z trybu Rescue serwera.

 

Wykonalem ponizsze kroki:

 

1. Reinstalacja servera, nastepnie restart do trybu Rescue (pod Linuxem)

2. Utworzenie malej partycji na obraz ISO i QEMU.

3. Za pomoca QEMU zaladowalem przygotowany wczesniej obraz instalacji systemu wraz z wgranymi sterownikami Virtio.

4. System zainstalowal sie poprawnie.

5. Wykonalem reboot z panelu wlasciciela, aby wyjsc z trybu rescue i zabootowac system z HDD.

6. Wszytsko przebieglo pomysnie.

 

Problem:

 

Tak dlugo jak rebootuje system tylko z Windowsa, wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Moge restartowac system wielokrotnie.

 

Kiedy jednak wymagany jest reboot z panelu zarzadzania VPSem, po uruchomieniu i uzyciu podgladu VKM, bios zglasza "No bootable device found."

 

Zalogowalem sie ponownie do trybu rescue aby sprawdzic partycje - wszystko tam wydaje sie w porzadku. Jestem w stanie uruchomic system z QEMU, lecz kiedy rebootuje z HDD pojawia sie ten problem.

 

Dlaczego za pierwszym razem opcja rebootu z panelu sterowania VPS dziala i system jest znajdowany poprawnie, jednak kolejne juz zawodza?

 

Wielkie dzieki z gory za wskazowki i pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może średnie rozwiązanie, ale skoro bez restartów z panelu wszystko działa, to czemu nie zrobisz tego z poziomu samej VMki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzieki za odpowiedz!

 

Tak, wszystko dziala tak dlugo, jak nie jest wykonywany reboot z panelu OVH.

 

Generalnie reboot z panelu OVH nie jest mi do niczego potrzebny, obawiam sie tylko, co bedzie jesli to sam dostawca wykona reboot, bedzie awaria, zabraknie pradu - itp.

Pewnie system tez wtedy nie wstanie jak w przypadku rebootu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzieki za odpowiedz!

 

Tak, wszystko dziala tak dlugo, jak nie jest wykonywany reboot z panelu OVH.

 

Generalnie reboot z panelu OVH nie jest mi do niczego potrzebny, obawiam sie tylko, co bedzie jesli to sam dostawca wykona reboot, bedzie awaria, zabraknie pradu - itp.

Pewnie system tez wtedy nie wstanie jak w przypadku rebootu.

 

To samo zauważyłem w OVH Cloud, tak jakby OpenStack gubił ścieżki do dysku.

Ale jak się zrobi boot w rescue, to dane są dostępne i partycje widoczne.

Dopiero po wyjściu z rescue i całkowitym zastopowaniu instancji z poziomu Horizon lub Openstack instancja wstaje poprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruczek

 

Wykonalem ponizsze kroki:

 

1. Reinstalacja servera, nastepnie restart do trybu Rescue (pod Linuxem)

 

Masz gdzieś opisaną całą procedurę, bo chętnie bym spróbował, ale brakuje mi trochę wiedzy?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

To samo zauważyłem w OVH Cloud, tak jakby OpenStack gubił ścieżki do dysku.

Ale jak się zrobi boot w rescue, to dane są dostępne i partycje widoczne.

Dopiero po wyjściu z rescue i całkowitym zastopowaniu instancji z poziomu Horizon lub Openstack instancja wstaje poprawnie.

 

W moim przypadku na "zwyklym" VPS, instalacja przebiega pomyslnie, tak jak pierwszy reboot z poziomu panelu. Kazdy nastepny powoduje wystapienie "no boot device found"

 

Tak jak piszesz - po wejsciu w rescue i sprawdzeniu partycji, wszystko wyglada OK. Partycja z bootloaderem jest zaznaczona jako aktywna i bootowalna, takze nie mam pojecia czemu nagle bios przestaje ja widziec.

 

Wykonywanie restartu z poziomu samego windowsa dziala zawsze poprawnie i bez zadnych problemow.

 

Przeczytalem na jednym z forum, zeby podczas samej instalacji uzyc sterownika ide zamiast virtio, (przy definiowaniu dysky w QEMU), sprawdze i dam znac czy to cos zmienia.

 

 

 

Masz gdzieś opisaną całą procedurę, bo chętnie bym spróbował, ale brakuje mi trochę wiedzy?

 

 

Moge opisac krok po kroku, nie ma problemu, moze wysle na priv, zeby nie zasmiecac watku niezwiazana z tematem informacja.

Edytowano przez bashkooga (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

Udalo mi sie rozwiazac problem:

 

1. Przed uruchomnieniem Qemu w wierszu polecen zamiast:

 

a) -hda /dev/sdb

 

podajemy dokladnie specyfikacje naszego dysku, wraz z indykacja na interface virtio, domyslnie Qemu przyjmuje IDE:

 

b) -drive file=/dev/sdb,if=virtio

 

To rozwiązuje problem "no boot device found" mozna smialo rebootowac takze z poziomu knosoli OVH.

 

Nie wiem jaka roznice tak naprawde robi ten parametr, szczegolnie biorac pod uwage fakt, ze w obu przypadkach system instaluje sie poprawnie, ale po przeprowadzeniu dwoch testow z if=virtio i bez niego w przypadku domyslnego IDE system zachowuje sie jak w moim oryginalnym poscie.

 

Po uzyciu ,if=virtio, przed instalacja - reboot z poziomu konsoli OVH zachowuje system i bootuje sie prawidlowo, bez uzycia ,if=virtio pojawia sie opisany wyzej problem.

Edytowano przez bashkooga (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruczek

 

Moge opisac krok po kroku, nie ma problemu, moze wysle na priv, zeby nie zasmiecac watku niezwiazana z tematem informacja.

 

Jeśli byłbyś tak dobry, to byłbym bardzo zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×