Darmowy hosting a GIODO

[geekboy68k 20]

Witam,

Zamierzam otworzyć niewielki hosting. Usługa ma być bezpłatna, a posłuży mi do uzupełniania know how oraz ewentualnie zbudowania bazy klientów na przyszłość.

 

Prowadzę działalność gospodarczą działająca w branży usług internetowych - marketing (głownie tzw. "robienie spamu"), tworzenie stron WWW i tego typu sprawy. Moi klienci często proszą mnie o poradę w sprawie doboru usługi hostingowej - części z nich oferuję miejsce na moim koncie w chmurze, część odsyłam dalej (wiadomo, wszystko zależy od zakresu działań i budżetu. Usługa miałaby być skierowana głownie do tej drugiej grupy.

 

Reasumując - jedynymi kosztami ponoszonymi przeze mnie byłaby domena oraz serwer (trudno mi powiedzieć czy skorzystam z obecnego usługodawcy, zakupię VPS, dedykowany czy cokolwiek innego - muszę to jeszcze przekalkulować, ale z oczywistych względów na pewno nie będzie to reseller).

 

Hosting nie będzie usługą nastawioną na korzyść finansową - zyski z emisji reklam oraz sporadycznego mailingu do użytkowników nie przekroczą kosztów związanych z jego prowadzeniem i to już jest pewne. W najlepszym wypadku pokryją znaczną ich większość.

 

Moje pytanie brzmi - jak w takiej kwestii rozwiązać sprawy z GIODO?

 

Pozdrawiam.

[Gość nrm]

Tak jak w każdej innej, GIODO nie jest zależne od "darmowości" usługi

[geekboy68k 20]

Czyli winien jestem z każdym użytkownikiem zawierać odpowiednią umowę? Z oczywistych względów trochę mi się to nie widzi.

Czy spełnienie warunków GIODO jest obowiązkiem hostingodawcy czy to jedynie coś na kształt przywileju?

 

Jak rozwiązują to inne darmowe hostingi? Czy osoba z branży mogłaby się wypowiedzieć?

[Gość]

Ustawa o ochronie danych osobowych (a nie "warunki GIODO) nakłada obowiązki a nie daje przywileje. Przede wszystkim - musisz użytkownika informować i gwarantować pewne prawa a nie podpisywać "umowy" (podejrzewam, że mylisz temat z umową powierzenia danych osobowych).

 

Zacytuję się z innego tematu:

 

Polecam przeczytać ustawę oraz rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie dokumentacji przetwarzania danych osobowych oraz warunków technicznych i organizacyjnych, jakim powinny odpowiadać urządzenia i systemy informatyczne służące do przetwarzania danych osobowych (Dz. U. z 2004 r. Nr 100, poz. 1024). Tam jest wszystko.

Jeśli czegoś nie zrozumiesz, to wtedy pytaj się o szczegóły.

 

Edytowano Kwiecień 21, 2013 przez Gość (zobacz historię edycji)

[Jephrey79 0]

podejrzewam,ze zaden z darmowych hostingow nie ma bazy zgloszonej do GIODO a wiaze sie to z tym,ze powinien byc regulami polityka bezpieczenstwa,polityka prywatnosci takze kupe papierkologi zapewne jest to na zasadzie a jakos to bedzie.Jest jakis tam regulamin napisany na kolanie i tyle ot zeby byl.Zeby ulegalnic darmowy hosting o ktorym piszesz i zrobic to profesjonalnie tzn zlecic firmie ktora opracuje potrzebne dokumenty zrobi audy i przeszkoli z ochrony danych osobowych trzeba liczyc jakies z 3 tysiace ale wtedy zleca sie i spokoj reszte robi firma no ale kto wyda 3 tysiace aby ulegalnic swoj projekt?inna sprawa to infrastruktura pod takowe projekty

[blfr 225]

Można to zrobić samemu. Kilka dokumentów wyprodukować to nie jest wielki problem, szczególnie że w Internecie masz bardzo wiele wzorów (jednostki administracji publicznej często publikują swoje).

[Artur Pajkert 39]

Masz 2 "warstwy", związane z realizacją przepisów o ochronie danych osobowych:

 

1. Ty jako administrator danych - głównie chodzi o dane osobowe identyfikujące Twoich użytkowników.

Jako, że przetwarzasz już chyba dane osobowe (piszesz, że rozsyłasz mailingi) - to tym bardziej ciążą na Tobie obowiązki

Administratora Danych. W szczególności rozważ zgłoszenie zbioru (w poprzednich latach było obligatoryjne,

obecnie są inne formy, powołania tzw. ABI (Administratora Bezpieczeństwa Informacji). Każdorazowo czeka Cię przygotowanie

dokumentacji - Polityki bezpieczeństwa i Instrukcji Zarządzania Systemem Informatycznym, a także zapewnienie technicznych

i organizacyjnych metod ochrony danych na tzw. poziomie wysokim (m. in. złożoność haseł itp - to jest w odpowiednich rozporządzeniach).

 

2. Ty jako procesor danych - tutaj mówimy o sytuacji, gdzie to Twoi Klienci są administratorami danych, a Tobie powierzają

jakiś zakres ich przetwarzania. Na przykład, Twój Klient zakłada stronę i ma na niej newsletter - to on administruje

danymi, ale powinien z Tobą zawrzeć umowę powierzenia przetwarzania danych.

 

Żadna z powyższych warstw nie jest związana z ceną usług hostingowych ani z tym, czy w ogóle są one odpłatne.