Skocz do zawartości
ToFFiK

PowerDNS ponad pół giga RAM

Polecane posty

Mam problem, ostatnio zainstalowałem PowerDNS, i było wszystko git, updatowałem system z Debian 5 do 6, i teraz powerDNS używa mi ponad pół giga, a do dyspozycji na całym serwerze mam 1GB, co dość utrudnia sprawe, co może być przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Logi ? Konfig ? Jaka wersja (może jakieś wycieki pamięci) ?

Może masz włączone query-cache z jakimś bardzo dużym parametrem i wszystkie odpytania cachowane są w RAMie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już chyba rozwiązałem problem, wyłączyłem po reinstalacji innodb w MySQL ponieważ nie wiedziałem że PowerDNS go wymaga, i zrzerał przez to cały RAM próbując się połączyć. Ustawiłem też teraz cachowanie na 5s, na razie nie skacze, zobaczymy co będzie dalej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czemu BINDa nie zainstalujesz?

Pewnie dlatego, że wiele "mundrych" poradników w necie poleca powerdns. A ja i tak przy niedużych zastosowaniach na słabszych maszynach polecam korzystanie z zewnętrznych serwisów DNS, oszczędza to zasoby, czas i nerwy. Na samym głupim InnoDB tracisz ok. 100 MB RAMu. Po co? Ile masz podpiętych pod ten serwer domen? Nie lepiej podpiąć je pod jakiś CloudFlare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko BIND i PowerDNS istnieje :)

 

Ja korzystam z MaraDNS dla serwowanie około 30 domen bez problemu wystarcza a zajętość zasobów bez porównania do w/w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też polecają PowerDNS, a akurat bind mi się zepsuł jakoś sam od siebie nie chciał wstać, reinstall nic nie dawał, rekonfiguracja też, więc jak tak polecali to zainstalowałem powerDNS, nie było żadnych problemów (to dopiero było później z RAMem) więc przy nim zostałem, na razie RAMu mi nie brakuje, jeśli by zaczęło to będzie można poszukać innego rozwiązania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja i tak będę podtrzymywał tezę, że na serwerze z 1GB pamięci operacyjnej nie ma sensu instalować takich usług. Ile masz tam podpiętych domen? Przy kilkudziesięciu czy kilkuset może ma to sens, ale przy kilku czy nawet kilkunastu, i to jeszcze własnych, lepiej oszczędzać zasoby i skorzystać z profesjonalnych, zewnętrznych serwisów. Zawsze wolałem outsourcing, bohaterszczyzna w stylu "wszystko sobie postawię, bo tak" po pierwsze za dużo kosztuje, po drugie zabiera czas, który można spożytkować na ciekawsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale zawsze się czegoś człowiek nauczy ... zakładając że nie robi się copy/pastele z googla :)

 

Ja z kolei jestem zwolennikiem tezy "szycia na miarę", masz rację po co bind dla 5 domen, mija się to z celem ale że w google po wpisaniu "serwer dns domena" pewnie wyskakuje howto dla binda to go ludziska tłuką na potęgę, tak jak apache.

 

Ja wolę zgłębić temat poznać alternatywę i wybrać co będzie mi lepiej pasowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie "ciekawszą rzeczą" jest poznawanie i najlepiej udane naprawianie błędów, ponieważ wiedza zostanie ;)

PowerDNS podoba mi się przez swoją prostotę, w bindzie musisz bawić się w paru plikach, a kiedyś nawet nie chciał mi się skonfigurować (podpiac domeny), teraz zainstalowałem powerdns i byłem zaskoczony że własciwie jednym zapytaniem do MySQLa miałem podpiętą domenę i to od razu wszystko działało,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że własciwie jednym zapytaniem do MySQLa miałem podpiętą domenę i to od razu wszystko działało

Nie koloryzuj. Jednym zapytaniem to podpiąć domeny się nie da. Chociaż podpiąć to i tak niewłaściwe słowo; bardziej by tu pasowało - przygotować serwer do obsługi domeny.

 

Metodologia działania jest w obu przypadkach identyczna.

Najpierw informujemy daemona o nowej strefie (w bindzie to edycja pliku głównego, w pdns z backendem MySQL to tabela domains); a potem umieszczamy poszczególne rekordy (w bindzie to gdzie tam zdefiniujemy wcześniej, w opisanym wyżej pdns - tabela records).

Dowcip jest tylko taki, że do PowerDNS są dostępne przeglądarkowe gui, którego uruchomienie nie wymagaja żadnych wyrafinowanych umiejętności; do binda tak łatwo nie ma, no i jak już coś jest, to może rodzić się problem z uprawnieniami do pisania w /etc/ itp. itd.

 

Do tego pdns ma kilka "ułatwień" dla przeciętnego zjadacza chleba. Ot przykładowo ta nieszczęsna końcowa kropka, która czy jest, czy nie jest, to i tak mu to wszystko jedno, bo dla pdns zawsze jest to wartość kanoniczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisałem "zapytanie" i po jednym zapytaniu miałem podpietą domenę...

Wpisywało ono wszystkie potrzebne rzeczy i od razu wszystko było. Nawet poweradmin się nie przydał,

Jeśli chcesz je zobaczyć to gdzieś w innym temacie z powerdns je wkleiłem,

Edytowano przez ToFFiK (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×