Skocz do zawartości

alienek

Użytkownicy
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez alienek


  1. Sam nie muszę się znać na zarządzaniu serwerem (iptablesy itp). Dlatego mam serwer w firmie kylos, gdyż cena wlicza zarządzanie serwerem.

     

    Wcześniej telefonicznie pod moim numerem telefonu zgłoszenia o awariach były przyjmowane.

     

    W tym przypadku była sytuacja awaryjna i zależało mi na szybkim działaniu, ot dlatego telefon. Numer był znany nie raz.

     

    Nie chciałem formatowania, nie chciałem innych pierdół, tylko wycięcie jednego adresu ip spamującego skrzynkę tak mocno, że zawieszała serwer (load około 500) - ciężko wtedy cokolwiek zdalnie zrobić, nawet przez ssh.

     

     

     

     

    Po dłuższej rozmowie telefonicznej udało mi się uzyskać zapewnienie, że kolejne telefoniczne zgłoszenia będą z mojego numeru telefonu przyjmowane. Ot i finał sprawy :)

     

    Oczywiście wyślę oświadczenie na piśmie z tej sprawy i "autoryzuję" w firmie swój numer telefonu.

     

     

     

     

     

    Pomijając opisywaną i komentowaną już przez innych formę requestów przez telefon, to od kiedy router brzegowy dostawcy DC służy do wycinania widzimisiów klientów?

    Jak klient chce sobie coś wycinać, to IMO albo przez lokalne iptables serwera (czy tam inne triki, np. nullroute); albo też kupuje sobie dedykowanego firewalla sprzętowego i się sam bawi.

     

    Nigdzie nie pisałem o routerze brzegowym... samo iptables by wystarczyło - tylko dostęp do ssh przy ogromnym obciążeniu był prawie niemożliwy.

     

    Tak admin z drugiej serwerowni będzie akurat oglądał Matrixa, wtedy po zakończeniu filmu sformatuje Ci serwer tylko na SMS od kogoś obcego.

    Zastanów się gdzie jest logika, chciałbyś, aby Twój kumpel miał możliwość zarządzania serwerem telefonicznie?:

     

    -Dzień Dobry, Tu Pan X. Proszę usunąć wszystkie foldery z mojego serwera dedykowanego.

    -Dlaczego - pyta admin

    -A bo to ma być taki żart dla kierownika księgarni :angry:

     

    Takie rzeczy załatiwa sie poprzez helpdesk (nawet nie email), na helpdesku każde Twoje zgłoszenie jest zapisane w logach, zapisane IP komputera z którego dałes zlecenie. Jak coś nie gra, wtedy można szukac winnego i naprawić wszystko znacznie szybciej.

    Może i za mocno się uniosłem ze zmianą serwerowni, ale pomyśl logicznie:

     

    1. nie prosiłem z obcego numeru, ani z zastrzeżonego (numer telefonu był podany firmie)

     

    2. nie prosiłem o usunięcie folderów, tylko o wycięcie jednego adresu IP który blokował serwer

     

    Mógłbym wysłać maila, ale co z tego - skoro nie był to e-mail jaki podawałem przy rejestracji (ten podany przy rejestracji był zlokalizowany na serwerze i nie szło nic wysłać), a z innego obcego e-maila - jaka jest pewność, że to ja? (podobnie jak z innym numerem telefonu).

     

     

     

     

     

     

    Puknij się w głowę. Jak by coś takiego zrobili na telefon byliby spaleni. Konkurencja mogła by w ten sposób podać się za Ciebie i zlecić odłączenia/skasowania serwera. Ciekawe co wtedy?

     

    Jak znajdziesz taką co robią wszystko na telefon daj znać, będziemy wiedzieć co omijać szerokim łukiem.

     

    Puk puk. Jasne, zaraz podłączą się pod mój numer telefonu i odłączą mi serwer :)


  2. No to ja dodam swoją opinię...

     

     

     

     

    Dzisiaj negatywną... mam dedyka u nich od ponad roku... księgarnię Godi.pl.

     

    Super ekstra fajny serwis aukcje.fm wziął sobie skądś moje oferty... ponad 100 tysięcy... i teraz dostaję 100 tysięcy maili odnośnie przedłużenia oferty.... load skacze do 77, strona nie działa, skrzynką nic nie mogę wysłać, dzwonię na infolinię techniczną z prośbą o wycięcie na firewallu aukcje.fm.... słyszę kogoś w samochodzie albo autobusie i tłumaczy mi, że tego nie zrobią bo telefonicznie nie autoryzują takich zleceń... wcześniej kontakt telefoniczny kurde był bezproblemowy i sprawy załatwiane...

     

     

     

     

    Suxx, zmieniamy serwerownię.


  3.  Witam.

      Cóż mogę powiedzieć o tej firmie? Od 2 lat hostuję tam swój sklep internetowy - Godi.pl. Wcześniej korzystałem z "usług" firmy progreso.pl.

      Tam totalna porażka. Lepiej nie wracać do tego rozdziału - ciągłe awarie, przestoje, problemy z obsługą klienta - w ogóle nie można się dodzwonić,

      dowiedzieć co się dzieje... często zmieniali ustawienia serwera - nie informując o tym w ogóle - czasem tworzyło to niezmiernie duże problemy.

     

      Panel Klienta mają całkiem niezły - jest to ich autorskie rozwiązanie, nie jakieś gotowe przerośnięte cPanele. Na pewno łatwiej się tu odnaleźć.

     

      Ceny - w porównaniu z ofertą innych firm (porównanie transferu, pojemności), firma LH wypada całkiem nieźle.

      

      Obsługa Klienta bez zarzutu - nie ma problemu z uzyskaniem odpowiedzi na każde pytanie, zawsze miła Pani odpowiada ;) W razie trudniejszych pytań

      można skontaktować się z programistami bądź też administratorami - nie pozostawiają człowieka samopas.

     

      

     Jeśli dodać do tego brak jakiejkolwiek zauważonej przeze mnie awarii, mogę naprawdę śmiało polecić tę firmę jako dostawcę usług hostingowych.

     

    Witam raz jeszcze. Dodam, iż mam w LH dostęp do własnego php.ini co jest dla mnie niezwykle istotne :P

×