Skocz do zawartości

kotperski

Użytkownicy
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

O kotperski

  • Ranga
    Nowy użytkownik
  1. Witajcie. Zakupiłem sobie jeden z lepiej ocenianych VPN na mundial, żeby mieć dostęp do TVP Sport (nie mieszkam chwilowo w Polsce) i BBC iPlayer oraz ewentualnie innych oficjalnych stron z meczami. Spoko, 30-dniowa gwarancja zwrotu kasy i tak dalej, powinno wystarczyć. Ale nie w tym rzecz. Zacząłem nieco drążyć temat. No bo reklamy, OpenVPN, szyfrowanie, bezpieczeństwo sraty-pierdaty. Wybrałem polski serwer, połączyłem się, wszystko gra. Adres inny, połączenie niby szyfrowane i tak dalej, wygląda dobrze. Zacząłem szukać informacji o tym adresie IP. Znalazłem. Należy do malutkiej firemki hostingowa typu Januszex Hosting sp. z o.o., oferuje VPSy i dedyki. Nie ma kolokacji serwerów. No i teraz tak: Dostawca VPN (nazwijmy go AssVPN) zarzeka się, że nie przechowuje logów, mieści się gdzieś na zapomnianym przez wszystkich zadupiu poza jurysdykcją poważnych krajów - prawdziwość tych stwierdzeń to kwestia na osobną dyskusję. Załóżmy na teraz że to prawda i niczego nie udostępnia nikomu. Ten temat więc pomijamy. Szyfrowane połączenie przez OpenVPN do Januszexa - jest. Sprawdziłem. I co dalej? Z Januszexa dalej wychodzi wszystko otwartym tekstem (w uproszczeniu oczywiście), szyfrowania brak. Rozumiem to, bo byłoby dziwne, gdyby było inaczej. Załóżmy, że ściągam torrenta z najnowszym dziełem Papryka Vegety, gdzie to odpowiednie służby ścigają każdego, kto to coś udostępnia, jak to było z innymi filmami. Służby odnajdują "mój" IP, a konkretnie ten Januszexowy. Teoretycznie powinien on należeć do dostawcy VPN, a więc żądanie udostępnienia danych trafia do AssVPN i dalej jak kamień w wodę, czyli brak odpowiedzi zwrotnej lub formułka "nie przechowujemy, nie mamy, wypchać się". No ale skoro ja znalazłem ten adres IP jako należący do Januszexa, to byle krawężnik policyjny też to znajdzie. Co dalej? Januszex stwierdza, że tak, to jego adres, sprawdza logi połączeń.. "tak panie sierżancie, mamy tu połączenia z takich adresów IP ...". Jak sądzę, nie potrzeba nawet dostępu do serwera (w sensie roota), bo takie dane można pewnie z routerów lub firewalli odczytać. I co z tego, że ruch zaszyfrowany, skoro łatwo można stwierdzić, że film Vegety był udostępniany od 12:00 do 13:50 i jednocześnie do serwera było podłączonych np. 5 różnych użytkowników z różnymi IP, to mamy pięciu podejrzanych. Czyli nakaz, nalot i dupa zbita. Proszę mnie oświecić, w którym miejscu rozumowania popełniam (mam nadzieję ) błąd. A jeśli nie popełniam, to oznacza to, że wszystkie VPN są o kant d.. potłuc. Może najwyżej te 2-3, które w teorii są wyłącznymi właścicielami całej swojej infrastruktury - ale tego już nie wiem. Dziękuję za przeczytanie moich wypocin i pozdrawiam w to miłe czwartkowe popołudnie
  2. Krótko i konkretnie. Dziękuję i stawiam wirtualne piwo No właśnie problem jest w tym, że adres wleciał na kilka blacklist, z większości udało mi się go wypisać, ale np. w Trend Micro Email Reputation Services wisi od miesiąca. Powymieniałem z baranami kilkanaście (albo i -dziesiąt maili), ale twardo stoją na stanowisku, że jeśli rDNS nie odpowiada domenie, to nie usuną go z blacklisty. I w sumie kij im w szprychy, ale niestety firma, do której należy serwer to takie dosyć specyficzne biuro rachunkowe. I wszystkie maile wysyłane do publicznych instytucji, w szczególności Ministerstwa Finansów zostają odbite z komunikatem "...blocked using Trend Micro RBL+. Please see 550...". Ale to już tytułem dygresji, która nie dotyczy głównego tematu. Przepraszam za offtopa i już nie zrzędzę
  3. Witam. Mam problem z jednym znajomym serwerem poczty - malutka firemka, której czasem pomagam. Pojawił się problem z wciąganiem serwera na blacklisty z powodu niezgodnego rDNSa - rDNS ma postać 12.23.35.internetia.pl, zamiast np. cośtam.firma.com. Sprawa wydaje się być dość oczywista, poczytałem co mam zrobić i nie widzę większego problemu. Problem natomiast widzę gdzie indziej. Do kogo mam się zwrócić z tym zadaniem? Bo tak: Dostawcą łącza jest Internetia. Domena leży na OVH (w sensie strefa i obsługują ją serwery OVH). Registrar domeny jest nieznany lub nie istnieje, bo widzę tylko jakieś bzdury biuro@free.net.pl i to wszystko. Zadzwoniłem do Internetii z pytaniem, konsultantka nie rozumiała co do niej mówię i jedyne co umiała powiedzieć, to że problem nie leży po ich stronie i żeby zrestartować router, więc się rozłączyłem. Napisałem pytanie do OVH, bez odzewu (od piątku). No i teraz pytanie - wybaczcie, jeśli głupie. Kto w takiej sytuacji może mi ustawić rDNS? Bo nie mam pojęcia OVH, bo obsługuje normalnego DNSa? Czy Internetia, która dostarcza łącze, adres i ten swój domyślny wpis. Wydaje mi się, że Internetia, ale szczerze przyznaję, że nie wiem Z góry dziękuję za pomoc P.S. Jeśli temat jest w złym dziale, uprzejmie proszę o przeniesienie go do właściwego. Dziękuję.
×