Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
Baernash

Kobieta Informatyk

Polecane posty

@peace-b już Ty moim koszem się nie interesuj, haseł do kont bankowych tam nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@michalpc lepiej uwazaj bo kobiety bywają niebezpieczne:

To miejsce już niestety nie istnieje bo niedługo po naszym banie "ktoś" się im włamał na serwer i... cóż. Oczywiście to nie byłam ja :P

Ja bym jej nie wkurzała :P A co do kont to uwierz mi że ludzie trzymaja takie dane czasem w bardzo niekonwencjonalnych miejscach... gdyby na mnie trafiło sprawdziłabym i w koszu~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, nawet po cienkim lodzie da się chodzić,a ponoć informatycy lubią wyzwania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego czekaj cierpliwie. Niech napięcie wzrośnie tak bardzo aby było nie do zniesienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim razie ja czekam spokojnie, a napięcie rośnie w tle :P. (Czuje, że po tej serii krótkich postów zaraz zjawi się ktoś kto każe nam się przenieść na pw :P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy przymierzałem się do napisania postu no i w końcu jest :P

 

(...)

KOBIETA INFORMATYK - co o tym sądzicie? Czy kobieta może być dobrym informatykiem? Czy z powodu tego że kobiety informatyczki są mniejszością w branży komputerowej, wzbudzają poniekąd kpinę i niedowierzanie w swoje możliwości?

W poprzedniej pracy Anka usłyszała od swojego szefa - "Nie zajdziesz daleko, zapomnij o awansach. Jesteś dziewczyną". Jej koledzy, o wiele słabśi awansowali, a ona nie. Zmieniła pracę, 3 miesiące - awans. Teraz szykuje się kolejny po 6 miesiącach. Różnica w firmie - jej obecnym szefem jest gościu z UK, któremu nie przeszkadza to, że jest dziewczyną. Docenia jej wiedzę i traktuje jako dobrego pracownika.

 

 

Istnieje stereotyp o mężczyznach informatykach:

Facet, zaniedbany brudas, źle ubrany, z "brzuszkiem", pryszczaty, nie ma dziewczyny. Grube okulary. Master uniksowo-linuksowy, maniak, którego nic poza komputerem nie obchodzi. Odżywia się głównie potrawami sztucznymi (instant), pije dużo kawy. Spędza przed komputerem co najmniej 12h dziennie.

Sam od 7 roku życia spędzam całe dnie przy komputerze. Owszem, dorobiłem się brzuszka, ale staram się właśnie go zrzucić. To przez nerwowe dwa lata i poważne zmiany w moim życiu. Uwielbiam gotować i to jest moja odskocznia od komputera. Praktycznie nie jadam sztucznego żarcia, ubieram się raczej w fajne ciuchy. Spędzam przed komputerem około 12 godzin dziennie. Ten stereotyp to porażka. Tak wyglądają studenci, którzy wolą kupić nowy dysk niż zjeść dobrą kolację...

 

A jak w takim razie wyobrażacie sobie kobietę informatyka?

 

 

I co z kobietą informatykiem jako potencjalną kandydatka na partnerkę życiową?

Tak jak wyżej wspomnianą Ankę - moją żonę od 2 lat, a dziewczynę od 8 lat. Oboje mamy świra, ale specjalizujemy się w innych dziedzinach. Nie przeszkadza nam to normalnie żyć. Jest też czas na odpoczynek i zabawę. Bezcenne są rozmowy/dyskusje nad większymi problemami. Spojrzenie na problem z dwóch różnych stron, szukanie słabych i mocnych stron. Bardzo fajna sprawa...

 

Ja osobiście uważam, że kobieta/dziewczyna może być w tym zawodzie tak samo dobra, albo i lepsza niż facet. Tutaj liczą się cechy i umiejętności, które są wspólne dla obu płci. Inna sprawa, że w takim mieszanym gronie nie przejdą już niektóre żarty :P

 

Tak na koniec: na roku - 350 osób - było tylko 8 kobiet. Tylko 3 z nich wyszły na ludzi :P Pozostałe przyszły do tej szkoły, żeby wyrwać faceta... Jedna z tych 3 to właśnie moja żona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrażenie "nie traktuję na tyle poważnie" nie znaczy "nie poważnie".

Przecież nie powiedziałam że "nie poważnie" ale stwierdzenie "na tyle poważnie" świadczyło o traktowaniu z przymrużeniem oka. Oczywiście ta wymiana zdań tutaj jest jak najbardziej do traktowania z przymrużeniem oka ale "wirtualni" ludzie mogą być jak najbardziej poważni (a przynajmniej nie mniej niż Ci "realni") i tylko to miałam na myśli w tamtej wypowiedzi :P

 

W takim razie ja czekam spokojnie, a napięcie rośnie w tle :P . (Czuje, że po tej serii krótkich postów zaraz zjawi się ktoś kto każe nam się przenieść na pw :P ).

Oby nie, jest zabawnie a odrobina rozrywki chyba nikomu nie zaszkodzi (w końcu to "piaskownica") :)

 

Kilka razy przymierzałem się do napisania postu no i w końcu jest :)

(...)

Tak na koniec: na roku - 350 osób - było tylko 8 kobiet. Tylko 3 z nich wyszły na ludzi :) Pozostałe przyszły do tej szkoły, żeby wyrwać faceta... Jedna z tych 3 to właśnie moja żona...

Każda kolejna opinia wnosi coś do tematu więc dobrze że się przymierzyłeś :)

 

Rzeczywiście wszystko zależy od pracodawcy a wydaje mi się że na zachodzie oraz dalekim wschodzie kobieta-informatyk nie jest już czymś egzotycznym (niestety u nas często wciąż jest).

 

Owszem niektóre kobiety idą na męskie techniczne kierunki aby mieć duzy wybór osobników płci przeciwnej. Wierzą chociażby że będą maskotką dla tak szerokiego męskiego grona. Zastanawia mnie tylko czy nie przeraża ich ten stereotyp "zaniedbanego dziwaka z nadwagą"? Chyba że wychodzą z założenia że jego wysokie zarobki wszystko im zrekompensują: on będzie siedział cały czas przed komputerem a one będąa szalały z przyjaciółkami po centrach handlowych, kupowały drogie ubrania i romansowały z przystojniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(..) Zastanawia mnie tylko czy nie przeraża ich ten stereotyp "zaniedbanego dziwaka z nadwagą"? Chyba że wychodzą z założenia że jego wysokie zarobki wszystko im zrekompensują: on będzie siedział cały czas przed komputerem a one będąa szalały z przyjaciółkami po centrach handlowych, kupowały drogie ubrania i romansowały z przystojniakami.

Zapomniałaś dodać że taki facet nie ma zapotrzebowania na sex bo wystarcza mu cyberek z jakąś onetową pięknością więc przystojniak-kochanek jest wskazany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)Zastanawia mnie tylko czy nie przeraża ich ten stereotyp "zaniedbanego dziwaka z nadwagą"? Chyba że wychodzą z założenia że jego wysokie zarobki wszystko im zrekompensują: on będzie siedział cały czas przed komputerem a one będąa szalały z przyjaciółkami po centrach handlowych, kupowały drogie ubrania i romansowały z przystojniakami.

Chyba nie do końca tak jest. Przekonałem się już, że jeżeli chcesz dużo zarabiać, luźne życie informatyka nie jest wskazane. Większe zarobki związane są z chodzeniem w garniturze do pracy i cholernym dbaniu o siebie. Pomijam tutaj takie sprawy jak punktualność, solidność i doskonałe umiejętności komunikacji. Po prostu zaczyna się robić tak jak na całym świecie - administrator to jest "człowiek od łopaty", a dopiero wszelkiego rodzaju "interfejsy" pomiędzy nim, a światem zewnęntrzym dobrze zarabiają. Różnica płacowa jest taka (wartości przykładowe):

- administrator: 6000 zł netto

- starszy administrator: 9000 zł netto

- architekt systemu: około 11000 zł netto

 

Pierwszy musi znać w najmniejszych szczegółach systemy i oprogramowanie +standardy. Drugi musi mieć dość rozległą wiedzę teoretyczną i duuużo pomysłów.

No i do tego dochodzi ktoś trochę z inne bajki :P - LSO - około 20000 zł netto. Te zarobki to są mniej więcej zarobki z Polski wyciągnięte na podstawie średniej z rynku. W UK wygląda to tak:

- administrator: 35000 do 40000 funtów rocznie

- starszy administrator: 40000 - 50000 funtów rocznie

- architekt: 65000 - 100000 funtów rocznie

- LSO: od 120000 funtów rocznie w górę, lub przy konktrakcie 600 funtów za dzień pracy...

 

Sam jak zmieniałem pracę, to pytałem o ubiór. Miałem dość garniturów i krawatów dzień w dzień. Okazało, się, że owszem - mogę się luźno ubierać, ale krótkie spodenki i klapki/sandałki są zabronione. Mam kolegów chodzących w bojówkach, "t-szertach" i z dużymi brodami, ale to są operatorzy, którzy siedzą gdzieś na samym końcu firmy w swoim malutkim pomieszczeniu. I jest ich tylko kilku na 1300 osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i do tego dochodzi ktoś trochę z inne bajki :P - LSO - około 20000 zł netto.

LSO: Liturgiczna Służba Ołtarza - racja, księża dobrze zarabiają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LSO to ministranci ;P

Raczej administranci.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ej jak bylem ministranetm to nie mialem takiej pensji :P

 

ja uwazam ze kobieta tez czlowiek wiec informatykiem moze byc takim samym a nawet lepszym bo ma motywacje zeby dokopac facetom :P

 

jesli chodzi o wyglad informatyka to brzuszek okularki itp to stpowy stereotyp maniaka komputerowego a jak by nie patrzec wiekszosc informatykow wywodzi sie z tej grupy

ale informatyk to czlowiek (podobno :P ) dorosly ktory brzuszek zgubil, dba o siebie i zarabia jako takie pieniadze

a to juz jest wyjscie do "znormalnienia" znalezienia dziewczyny i zalozenia rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale co w końcu z waszym zapotrzebowaniem na sex? Cyberek na onecie? :P

 

@moron skoro tak dobrze nie zarabiałeś to chyba tylko dlatego że nie zrobiłeś dobrze księdzu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale co w końcu z waszym zapotrzebowaniem na sex? Cyberek na onecie? :P
Dlaczego mam wrazenie, ze opierasz to na wlasnym doswiadczeniu 'informatyka'? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie, obiecał mi, że nic więcej :P.

Niemniej jednak im dłużej czekam na pw. tym niebezpieczniej się robi wokoło :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×