Praktyki cashbilla, jak jest gdzieś indziej?

[wlodziu 49]

Witam, pewien człowiek stanął przed pewnym problemem.

Otóż sprzedaje pewne przedmioty za SMSy - oczywiście trzeba doładować SMSem konto na stronie, po osiągnięciu pewnej granicy może coś za to kupić.

I problem występuje, gdy pewna osoba wyśle SMSy z numeru, a faktury za podany numer nie zapłaci, czyli de facto kupuje coś za darmo, bo nie płaci, bo nie opłaca faktury. Cashbill w związku z tym nie wypłaca pieniędzy za takie coś, ale co ma klient cashbilla do takiej osoby, która tak oszukuje? Czy to nie powinno być załatwiane z operatorem (siecią tego klienta i to ona powinna za takie coś karać). Wynika z tego, że ten pewien człowiek dostaje rykoszetem za czyny takiego klienta, który powinien opłacać faktury za numer, bo przecież taki jest obowiązek skoro korzysta. Cashbill jest w stanie wysłać tylko numery osób, które tak robią, nic więcej, po prostu nie wypłacają pieniędzy za takie czyny. Co moim zdaniem jest nie fair i to powinno zostać załatwione inaczej. W tej sprawie stratny jest tylko klient cashbilla.

 

 

Jak sprawa ma się z innymi firmami, które oferują takie usługi SMS premium, a dokładnie chodzi mi tutaj o DotPay?

Miał ktoś kiedyś taki problem, że to on ponosił koszty tego, że jakaś inna osoba po prostu sobie faktury za numer/telefon nie opłacała?

 

Pozdrawiam

[kori 29]

wszędzie jest tak samo,

wysyłasz towar za sms >> klient nie płaci za fakturę gsm >> operator gsm nie dostaje kasy >> operator platnoci nie dostaje kasy >> ty nie dostajesz kasy >> wysłałeś towar za darmo

 

najgorszy w tej materii jest homepay ktory wysylal sobie powiadomienia o platnosciach sms pol roku albo dluzej z jeśli pamiętam holandii
i potem powiedzial nie wyplacę ci 6tyś ze wszystkich platnosci z tego okresu i kraju, homepay to największy wałek w skali naszego kraju

 

[wlodziu 49]

Czyli operator ma wywalone w to, ze jakiś typek nie zapłacił im za abonament?

[kori 29]

oraz czy ich wspolnik z innego kraju ich nie oszukał, bo wtedy oni swojego klienta też oszukają, tak jak oszust homepay

Edytowano Styczeń 29, 2016 przez kori (zobacz historię edycji)

[Qedro 1]

Raz też mi się przytratrafiła w cashbillu taka sytuacja. Co prawda była to suma równowartości kilku piw jednak to ja zostałem obarczony stratą

 

Czyli operator ma wywalone w to, ze jakiś typek nie zapłacił im za abonament?

Wydaje mi się że nie do końca tak jest. Operator typu Orange itd. swoje na pewno odzyska prędzej czy później. No a czemu nam tego nie oddają nie wiadomo.

[bybunny 540]

oraz czy ich wspolnik z innego kraju ich nie oszukał, bo wtedy oni swojego klienta też oszukają, tak jak oszust homepay

 

Skoro zostałeś oszukany czemu nie idziesz do sądu? legalnie prowadzisz interes to jaki problem? W innym przypadku jeżeli robisz "wałki" jest wynikiem płaczu na forum o oczernianiem samego homepay.

 

[kori 29]

oni twierdzili że to tak działa i tak mogą, a w sądzie się wytłumaczą
nie znam się na prawie, nie do końca rozumiem tych umów

obawiam się że więcęj lub tyle samo straciłbym na prawniku i sądach, i być może nic nie odzyskał

więc odpuściłem, ale staram się przed oszustami homepay ostrzegać innych

 

[bybunny 540]

Czyli z dużym prawdopodobieństwem wałek, w kwestii ostrzegania i jej formy - oczerniasz homepay , czyli działasz na ich szkodę. Nic dodać nic ująć. A tego typu sprawy w przypadku wygranej jeżeli prowadzona działalność była legalna na pewno by wyszła na + i to dość znacznie. Ty jako klient czytasz umowę, jak jej nie rozumiesz idziesz do prawnika mając świadomość jakimi kwotami masz zamiar operować. Nasuwa mi się jedno określenie - przedszkole.

[wlodziu 49]

Martwi mnie, że każda firma w ten sposób działa, z jednej strony to zrozumiałe, ale pieniądze giną.

[Suspect121 53]

Niestety, sam raz doświadczyłem fraudów na kwotę kilkuset złotych, dokładnie 600zł z groszami. Nie jest to mała kwota a także musiałem ponieść tego konsekwencje. Potwierdza to, że jest tak w każdej firmie obsługującej płatność SMS niezależnie od wielkości fraudu. Po tej sytuacji jeżeli klient wysyłał SMS-y na kilkaset złotych w krótkim odstępie czasu, kontaktowałem się z firmą obsługującą płatność SMS a ta z operatorem w celu weryfikacji czy dane SMS-y to fraudy. Także Tobie polecam taką praktykę.

[Desavil 88]

Korzystamy z usług Homepay już bardzo długo, po tym jak DotPay robiło wałki z wypłatami, na które oczekiwało się po kilkanaście miesięcy. Fraudy zdarzają się wszędzie. Fraud może zostać zgłoszony przez operatora telefonii komórkowej do pół roku od wysłania wiadomości SMS Premium.

 

My ten problem można powiedzieć rozwiązaliśmy odpowiednimi zapisami w regulaminie dot. fraudów z SMS. Jeżeli takie coś się zdarzy, klient ma obowiązek uregulować taką "zaległość", gdyż myśmy usługę świadczyli zgodnie z umową, a w przypadku fraud była ona de-facto świadczona za darmo.

[Łukasz Ostrowski 593]

A gdybyście Wy byli właścicielami cashbilla czy jakiejkolwiek innej firmy, jak byście reagowali? Dorzucali do biznesu?

[wlodziu 49]

@Suspect121, @Desavil, dzięki Wam za informacje, pewnie nie tylko mi to się przyda.

 

@Łukasz, pisałem o tym, że z jednej strony jest to zrozumiałe, tylko pytanie co się z pieniędzmi dzieje po tym, gdy operator już odzyska.

[maniack 403]

.

Edytowano Wrzesień 9, 2017 przez maniack (zobacz historię edycji)

[Kszysiu 136]

To jest tak samo powalona sprawa jak z chargebackami.

 

Dla mnie logicznym jest, że jeśli bank gwarantuje zwrot pieniędzy, jeśli "była to nieautoryzowana transakcja", no to on ponosi koszty, bo to była "jego gwarancja". A nie ściąga z konta firmy na którą wpadła wpłata.

 

 

 

@Łukasz, pisałem o tym, że z jednej strony jest to zrozumiałe, tylko pytanie co się z pieniędzmi dzieje po tym, gdy operator już odzyska.

No właśnie - przecież oni i tak to ściągną, chociażby się waliło i paliło. Nie rozumiem dlaczego nie chcą płacić. Zbierają 50% prowizji i jeszcze problemy robią...

Edytowano Styczeń 30, 2016 przez Kszysiu (zobacz historię edycji)

[pekus 31]

@SiXwishlist: czy miałeś okazję kiedykolwiek zapoznać się z regulaminem/draftem umowy firmy DP?

Widzę, że zdecydowanie NIE.

Poczytaj...ciekawa lektura - bardzo ciekawa lektura.

 

Przed podpisaniem umowy dałem do przejrzenia dokumenty zaprzyjaźnionej kancelarii prawnej. Ich reakcja była bezcenna. Nie napiszę jaka ale można się domyśleć.

 

Efekt był taki, że umowy nie podpisałem. Ja na szczęście myślę głową...ale ile to osób podpisuje *różne* umowy bez zastanowienia? Widać to po abonamentach telewizyjnych, telefonicznych czy internetowych.

 

 

A gdybyście Wy byli właścicielami cashbilla czy jakiejkolwiek innej firmy, jak byście reagowali? Dorzucali do biznesu?

 

Ale co mnie obchodzi rozliczenie pomiędzy CB a operatorem? Dlaczego wszelkie zakazy/nakazy/obowiązki w 100% są przerzucane na klienta CB czy innej firmy?

 

Nie ja jestem stroną umowy jeśli chodzi o operatora. Dlaczego ryzyko mam w 200% ja ponosić? Klient dostał ode mnie przedmiot/kod czy coś tam? Wywiązałem się z transakcji? No to należy mi się wynagrodzenie.

 

Jeśli CB nie potrafi ogarnąć tematu od tej strony to niech nie prowadzi takiej działalności.

 

Proste.

 

Łukaszu; znajduje klienta na coś tam, zlecam Ci wykonanie "dzieła". Klient dzieło dostaje ale mi nie płaci...więc ja Tobie też nie płacę bo sorry - nie mam/dostałem kasy.

 

Rozumiem, że wszystko będzie ok?

To jest tak samo powalona sprawa jak z chargebackami.

 

Co miałeś na myśli pisząc o w/w usłudze? możesz rozwinąć?

Edytowano Styczeń 30, 2016 przez pekus (zobacz historię edycji)

[Kszysiu 136]

Co miałeś na myśli pisząc o w/w usłudze? możesz rozwinąć?

Miałeś okazję walczyć z chargeback'ami w PayPalu?

 

Pewnego dnia ktoś zgłasza "chargeback" - musisz wejść w panel PayPal, i "udowodnić, że ty wszystko zrobiłeś ok" - ale to trochę taka walka z wiatrakami...

[kafi 2425]

Ale co mnie obchodzi rozliczenie pomiędzy CB a operatorem? Dlaczego wszelkie zakazy/nakazy/obowiązki w 100% są przerzucane na klienta CB czy innej firmy? Nie ja jestem stroną umowy jeśli chodzi o operatora. Dlaczego ryzyko mam w 200% ja ponosić? Klient dostał ode mnie przedmiot/kod czy coś tam? Wywiązałem się z transakcji? No to należy mi się wynagrodzenie.

To raczej zastosowanie pewnego kompromisu między jakością weryfikacji i szybkością jej przeprowadzenia.

Chcąc mieć odpowiedź *instant* musisz pogodzić się z pewnym ryzykiem z tym związanym.

Jeżeli nie chcesz ponosić żadnego ryzyka, to daję sobie głowę obciąć, że firma ci z wielką chęcią to zagwarantuje.

No ale... wtedy użytkownik wyśle SMS, opłaci fakturę za usługę telco i otrzyma kod... a nie o to w takiej formie płatności chodzi.

 

 

 

Jeśli CB nie potrafi ogarnąć tematu od tej strony to niech nie prowadzi takiej działalności.

 

Równie dobrze, to jeśli owe kompromisowe warunki ci nie odpowiadają, to nikt nie zmusza cię do korzystania z takowych usług.

A jeśli dodatkowo widzisz, że przerzucanie fraudów na ostatniego w łańcuszku jest powszechną praktyką w tej branży, to może warto zastanowić się dlaczego; no i skoro takie wielkie straty to przynosi i nic się z tym nie da zrobić, to warto pomyśleć o innej formie rozliczeń z klientem końcowym?

Edytowano Styczeń 31, 2016 przez kafi (zobacz historię edycji)

[Grease 1]

Równie dobrze, to jeśli owe kompromisowe warunki ci nie odpowiadają, to nikt nie zmusza cię do korzystania z takowych usług.

A jeśli dodatkowo widzisz, że przerzucanie fraudów na ostatniego w łańcuszku jest powszechną praktyką w tej branży, to może warto zastanowić się dlaczego; no i skoro takie wielkie straty to przynosi i nic się z tym nie da zrobić, to warto pomyśleć o innej formie rozliczeń z klientem końcowym?

Niestety w wielu przypadkach korzyści jakie niosą płatności SMS są o wiele większe niż ewentualne straty.