Skocz do zawartości

Polecane posty

Zacząłem sobie robić certyfikat CISCO, ale pytanie: czy warto? Jest to zbędny papierek, czy przyda się w dalszej drodze kształcenia (studia)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie warto - nie wiem ile masz lat i czy gdzieś już pracujesz, ale jak będziesz potrzebował jakiegoś papierka to firma ci zrobi - poza tym certyfikaty typu professional są ważne tylko przez 3 lata, potem musisz podejść do egzaminu jeszcze raz aby je odnowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na studiach Ci się nie przyda.

Uczelnie często organizują kursy i egzaminy dla swoich studentów - są tańsze niż te zewnętrzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też mam to jako egzamin wewnętrzny w szkole, skoro mi się w żaden sposób nie przyda to chociaż rozwinę swoje zainteresowania. Materiał wydaje się ciekawy, a nóż się czegoś pożytecznego nauczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ogranicza się do tego jak bardzo jesteś stanowczy.

 

Jeśli potrzebujesz "przymusu" w postaci "my ci damy certyfikat, a ty musisz odbębnić 200 godzin i zdać egzamin" tylko po to, żeby jak to dobrze ująłeś "czegoś pożytecznego się nauczyć" to sorry kolego, ale robisz to źle. W ciągu tych 200h można naprawdę mocno wyszlifować swoje umiejętności z DOWOLNEGO działu IT, po prostu będąc stanowczym, i brnącym do przodu. Desavil wyżej podlinkował Ci słowa dobrego gościa, z którym w dużej mierze się zgadzam. Jeśli zdarzy ci się pracować na posadzie X, na której wymagany jest certyfikat Y to firma ma w zasadzie dwa wyjścia:

a) Wybrać dowolnego kandydata i wysłać go po certyfikat

b) Czekać na cud z nieba i kandydata który już go ma

 

Pomijając fakt, że statystyczna szansa zajścia zdarzenia numer dwa jest ogromnie mniejsza niż zdarzenia numer jeden, to niektóre certyfikaty, jak słusznie zauważył NetMat - przedawniają się, a nawet jeśli takowego nie zrobisz, to technologia się przedawnia i pracodawca dziwnie będzie patrzył jeśli mu wyskoczysz z certyfikatem 10-letnim, kiedy sieć działała nieco inaczej niż działa dziś, a wszystkie sprzęty o jakich się uczyłeś wyszły już z użycia. Smutna prawda.

 

Ja chodzę na uczelnię, brnę do przodu i przyswajam wiedzę o której się tam mówi. Nie uważam jej natomiast za żaden zadowalający mnie poziom, a raczej mały zalążek tego co można o danej dziedzinie IT powiedzieć, a już na pewno nie uważam tego za nic, co zapewni mi kokosy zaraz po wyjściu z uczelni. Jeśli chcesz być naprawdę dobry to powinieneś zainteresować się jednym, czasem dwoma "działami" na tyle dobrze, żeby być zdeterminowanym do samokształcenia się w nich i osiągania sukcesów. Ja na ten przykład siedzę w Androidzie, tyle że nie w aplikacjach jak większość programistów, a w samym systemie. Jako hobby tworzę własną wariację (forka Androida), z funkcjami/usprawnieniami które chce, począwszy od takich kuriozalnych rzeczy jak inny domyślny zestaw aplikacji, a kończąc na lepszym wsparciu danego urządzenia w samym kernelu czy optymalizacji kodu źródłowego na poziomie gcc.

 

Dzięki temu nauczyłem się praktycznie do perfekcji jak działa Linux, jak działa Android, jak cały system operacyjny ze sobą współgra, jak zaawansowane są zabawki, które kompilują się na moim i7 2600k przez półtorej godziny. Opanowałem w stopniu zaawansowanym języki takie jak C i Java, do tego stopnia że napisałem pełnoprawnego bota do teamspeaka w formie pluginu w języku C, który ma ~2k linijek, w ciągu 3 dni, nie znając w zupełności API, a w bashu jestem samozwańczym ekspertem bo nie mam już problemów z napisaniem dowolnego skryptu, wraz z pełnoprawnym backendem, który jest częścią mojego systemu włącznie. Posiadłem wiedzę, której bym nie posiadł siedząc na 4 literach i wkuwając przez 200 godzin o tym jak działają routery cisco. Pewnie, jeśli będzie mi to potrzebne to najpewniej sobie ten certyfikat zrobię, tyle że wysłany z polecenia firmy, a nie swojej pogoni za certyfikatami do kolekcji. Z drugiej strony możesz stwierdzić, że to czego się nauczyłem podczas mojego hobby mi się również może nie przydać, i tutaj niestety zgodzić się nie mogę bo akurat zabawa z własnym OSem porusza jak już wspomniałem co najmniej kilka aspektów w stopniu ogromnie zaawansowanym, przez co nie mam większych problemów w pisaniu mojej androidowej aplikacji, skoro znam sam system na wylot. Pisanie własnego kodu w C do kernela linuxowego też nie sprawia mi większych problemów.

 

Jestem obecnie na 6 semestrze, zacząłem się bawić w androidy jakoś w 2. Przez 2 lata, średnio po kilka-kilkanaście godzin tygodniowo byłem w stanie z poziomu zerowego opanować dany dział niemal do perfekcji, i posiadłem doświadczenie w co najmniej kilku dziedzinach. Nie jest to aż tak dużo więcej niż rzeczone 200h potrzebne na certyfikat, kwestia samozaparcia i chęci, które są obecne jeśli rozwijasz się w dziedzinie, która pokrywa się z twoim hobby. A studia są najlepszym momentem na to, jako że masz ogrom czasu i spore możliwości. Tak więc jeśli o mnie chodzi, to uważam takowy certyfikat co najmniej za stratę cennego czasu, a czasem i pieniędzy, w zależności kto sponsoruje.

 

I sorry za ścianę tekstu, ale jeśli poważnie podchodzisz do tematu, to jeszcze mi za nią podziękujesz ;).

Edytowano przez Archi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Archi czekałem na twoją wypowiedź. Wielkie dzięki Ci za nią bo skłoniłeś mnie do wielu przemyśleń. Idę się wziąć za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I powtarzam - to nie jest tak, że z przymusu się siedzi i klepie kod/stronę/cokolwiek w imię jakiejś większej idei. Znajdź sobie dział, który Cię interesuje - strony WWW chociażby. Zrób sobie własną wizytówkę, stronę dla kolegi/koleżanki/znajomych/rodziny/wujka w firmie, posiądź doświadczenie, które jest wymagane w zrobieniu tego od A do Z. Gdy skończysz, świetnie, zapisz sobie projekt bo za kilka lat mocno sobie humor poprawisz jak będziesz patrzył w kod. Przysiądź do innych technologii - robiłeś teraz stronę w HTMLu i CSSie? Świetnie, to teraz AJAX/PHP/JS/Ruby/Python/NodeJS i co najmniej kilka innych technologii z którym mamy styczność codziennie. Zobacz jak działa, ustaw sobie jakiś cel, i małymi kroczkami dąż do niego, a po pewnym czasie zauważysz, że masz tak zwaną "elastyczność" w danym języku/technologii do tego stopnia, że czujesz się w niej całkowicie swobodnie.

 

To tylko jeden przykład - podobnie możesz iść w kierunku administracji. Wykup sobie jakiegoś kimsyfa, postaw na nim linuxa, zobacz jak działa wirtualizacja, sprawdź panele takie jak ISP Config czy zPanel, zobacz jak działają, postaw usługi, które chcesz, podepnij domeny, skonfiguruj DNSy. Czujesz, że wszystko już wiesz? Stwórz darmowy hosting dla userów, niech ci stworzą nowe problemy, z którymi jeszcze się nie spotkałeś, rozwiąż je, zdobywaj doświadczenie. Po pewnym czasie ponownie jak w przykładzie wyżej poczujesz się w Linuxie na tyle swobodnie, że nie będzie on dla ciebie żadnym wyzwaniem.

 

Przykładów można wymieniać od groma, wszystko kręci się wokół działu IT, którym TY się interesujesz. Sęk jest w samozaparciu i samokształceniu się w danym dziale, a nie zbijaniu bąków i czekaniu na porady innych co powinieneś zrobić.

 

Pracodawcy od zawsze wybierają osoby, które potrafią powiedzieć konkretnie co potrafią, co robiły, w czym się czują swobodnie, i jakie zrobili przykładowe projekty. Po co mi stos certyfikatów, skoro mogę im podrzucić np. takiego linka, który daje mi nieporównywalnie więcej niż cała gablota śmiesznych papierków z pieczątkami.

Edytowano przez Archi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mam 3 certyfikaty. Na dwóch rozmowach o pracę pytanie nie o nie tylko o doświadczenie zawodowe, co robiłem i w czym się dobrze czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 certyfikaty. Na dwóch rozmowach o pracę pytanie nie o nie tylko o doświadczenie zawodowe, co robiłem i w czym się dobrze czuję.

 

Co potwierdza wszystko to co powiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

 

Co potwierdza wszystko to co powiedziałem.

 

Dokładnie ;) Ale uprościłem rozprawkę do 2 zdań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ile za nie?

Ktore to wersje?

W drugiej połowie roku maja wyjśc ksiazki do egzaminów ccna w wersji 5 - jednym piszą ze w czerwcu, innym że na jesieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×