Skocz do zawartości

Polecane posty

Zastanawiam sie nad zastosowaniem RAID5 lub RAID10. Teorie znam, bardziej interesuje mnie praktyka.

 

Jak to jest z tym zapisem na RAID5? Mam taka macierz zrobiona na kontrolerze FS D2616 z 512MB cache i BBU. Mam rowniez macierz RAID10, ale na slabym kontrolerze IBM SR M1015 bez cache.

 

W zasadzie obie macierze wydaja sie miec podobna wydajnosc tymbardziej, ze zastosowalem identyczne dyski.

 

W sieci mozna znalezc wiele opinii, ze RAID5 ma zenujaca predkosc zapisu. Zastanawiam sie czy jesli postawie RAID5 na kiepskim kontrolerze to bedzie oznaczalo problemy z zapisem? Moze lepiej dokupic czwarty dysk i zrobic RAID10 niz doplacac do kontrolera? Tymbardziej, ze RAID10 ma w sprzyjajacych okolicznosciach wieksza tolerancje na awarie.

 

Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

Nie podałeś do czego to, a to podstawowa sprawa, przecież to dobiera się do zastosowania. Co innego pod backup, co innego pod hosting itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, faktycznie zapomnialem o najwazniejszym. Serwer z przeznaczeniem pod hosting kilku wiekszych serwisow. Przewiduje spore obciazenie bazy MySQL.

 

Reszta konfiguracji to Xeon E3-1230v2 i 16GB RAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy przy porzadnym kontrolerze tez wyjdzie duza roznica? Tak jak pisalem mam oba rozwiazania, ale platformy sie sporo roznia, wiec nie wiem czy M1015 jest tak lipny czy D2616 jest taki super, ze macierze maja podobna wydajnosc?

 

Byc moze warto zainwestowac w dobry kontroler w RAID10 i wtedy dopiero bedzie to dzialalo jak trzeba?

 

Z jakimi kontrolerami masz doswiadczenie z RAID10? Moze wykonamy jakies testy wydajnosci i zamiescimy na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia w środowisku hostingowym lepiej sprawdza się RAID10 od RAID5.

 

Teoria mówi, że przy dobrym kontrolerze RAID5 i RAID10 w oparciu o identyczne dyski działają podobnie przy operacjach odczytu (widziałem benchmarki dające nawet RAID5 wyższe wyniki, ale IMHO dowodzi to skopania RAID10 w danym kontrolerze). Natomiast RAID5 w zapisie działa znacznie wolniej niż RAID10.

 

Teoretycznie więc, jeśli ktoś ma pełną kontrolę nad aplikacją która będzie uruchomiona na serwerze to RAID5 może być dobrym pomysłem. Typowa, dobrze napisana aplikacja na dobrze dostrojonym systemie będzie wykonywać dużo odczytów i mało zapisów. Wydajność RAID5 i RAID10 na dobrym kontrolerze będzie porównywalna, ale koszt powierzchni wyjdzie na korzyść RAID5.

 

W praktyce w hostingu nigdy nie wiadomo co userzy będą tworzyć i niestety zwykle jest gorzej niż lepiej. Userzy, a raczej ich aplikacje z wyklikanymi pluginami mają tendencję do pisania po dysku bez potrzeby, nie optymalizują zapytań do bazy danych, nie optymalizują zasobów IO. Dlatego warto założyć, że zapisów będzie dużo, więc RAID10 poradzi sobie lepiej.

 

Ponadto, jeśli używany jest tańszy kontroler to implementacja RAID5 może już tak super nie być i prawdopodobnie RAID10 zadziała na nim lepiej.

 

Warto też mieć na uwadze, że RAID10 to technologia znacznie prostsza od RAID5, co może mieć kluczowe znaczenie przy (odpukać) potrzebie odzyskiwania danych z takiej macierzy. Także w razie awarii dysku i wymiany, RAID10 szybciej poradzi sobie z odbudową.

 

Tak więc jeśli koszt powierzchni dyskowej nie jest kluczowy, a na serwerze będą uruchamiane aplikacje o nieprzewidywalnym charakterze operacji dyskowych, z ryzykiem dużej ilości zapisów to zalecałbym RAID10.

Edytowano przez alien (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrys

Raid 10 na środowiska produkcyjne.

Raid 5 jest idealny do macierzy kopi zapasowych/archiwizacji z racji dostępnego miejsca.

 

Tu jeszcze dochodzą ustawienia kontrolera i systemu plików dla uzyskania odpowiedniego celu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wybieram RAID10. Dzieki za porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj też że przy raid 5 może ci się wysypać tylko jeden dysk.
Przy raid 10 gdy wysypie ci się jeden dysk zostaja 3 z czego dwa mają te same dane. Więc przy awarii następnego jest szansa, że padnie jeden z tej pary i macierz będzie działać jak raid 0 - ale pamiętaj, że to nie jest regułą i jak ci się posypią 2 dyski z jednej pary to tracisz praktycznie wszystkie dane (albo inaczej - połowę wszystkich danych;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj też że przy raid 5 może ci się wysypać tylko jeden dysk.

Przy raid 10 gdy wysypie ci się jeden dysk zostaja 3 z czego dwa mają te same dane. Więc przy awarii następnego jest szansa, że padnie jeden z tej pary i macierz będzie działać jak raid 0 - ale pamiętaj, że to nie jest regułą i jak ci się posypią 2 dyski z jednej pary to tracisz praktycznie wszystkie dane (albo inaczej - połowę wszystkich danych;))

 

No to nie jest do końca prawda. RAID10 w przypadku awarii dwóch dysków będzie mieć problem, jeśli były to oba dyski z pary tworzącej jeden strip. Owszem, w wariancie optymistycznym może paść nawet połowa dysków z RAID10 (po jednym z każdej pary), ale nie oszukujmy się - albo pada pojedynczy dysk, bo tak ma, albo nastąpił jakiś kataklizm i jest duże ryzyko, że dysków padnie więcej i w zupełnie niekontrolowany sposób (szansa, że padnie drugi dysk z pary jest taka sama jak że padnie zupełnie niezależny dysk).

 

Tak więc jedyne sensowne założenie jest takie, że w RAID10 także może paść tylko jeden dysk.

Edytowano przez alien (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

N

 

Tak więc jedyne sensowne założenie jest takie, że w RAID10 także może paść tylko jeden dysk.

 

 

W RAID 10 złożonym z 16 dysków też paść może 1? ;)

 

Im więcej dysków w RAID 10 tym więcej ich może wylecieć z macierzy. W RAID 5 takiej zależności nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

alien - nie wiem po co to piszesz - przecież dokładnie o tym napisałem :)

tgx można to wyliczyć tak:
jeśli ma się 16 dysków w raid 10 to może paść 1 dysk i nie ma żadnego ryzyka
później jest 15 dysków i szansa że padnie ten jeden co lepiej żeby nie padał wynosi 1/15 czyli 6,66%
potem jest 14 dysków i są dwa punkty "awaryjne" czyli szansa że przy następnym padniętym będzie lipa wynosi 2/14 czyli 14%...:P

To jest takie moje "rozumowanie z nudów" - myślę, że jak padnie więcej niż jeden dysk w takiej macierzy i wszystko będzie dalej dobrze działać to już tylko kwestia farta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

W RAID 10 złożonym z 16 dysków też paść może 1? ;)

 

Im więcej dysków w RAID 10 tym więcej ich może wylecieć z macierzy. W RAID 5 takiej zależności nie ma.

 

 

W RAID5 może paść jeden dowolny dysk. W RAID10 może paść jeden dowolny dysk i (n/2)-1 ściśle określonych. Owszem, można założyć, że w RAID10 padnie jeden dysk i przy pewnej ilości szczęścia też jeden inny, a przy bardzo dużej ilości szczęścia także i kilka innych. Ale po pierwsze daleki jestem od liczenia w takich sprawach na szczęście, dlatego gdybym w określonym środowisku potrzebował założyć pad więcej niż jednego dysku to wybrałbym RAID6.

 

Natomiast to, na co chciałem zwrócić uwagę, że dobre dyski same z siebie padają rzadko, a już w parze jeszcze rzadziej. Dlatego uszkodzenie > 1 dysku może być IMHO związane przede wszystkim z sytuacją kryzysową, pożar, zalanie, trzęsienie ziemii etc. W takich sytuacjach zakładanie, że padł dysk nr 1, 3, 5, 7, ale nie 1 i 2 jednocześnie (wyliczenie przykładowe) staje się mocno hipotetyczne, choć oczywiście hipotetycznie szansa sukcesu w takim przypadku pozostaje wyższa dla RAID10. Ale gdybym miał zakładać taki problem, skłaniałbym się ku RAID6.

 

Jednak wiedząc, że mamy bardzo dobre bezpieczeństwo fizyczne zapewnione przez data center, wiedząc, że korzystamy tylko z dobrych dysków klasy enterprise, wiedząc, że wszystkie uszkodzenia monitorujemy na bieżąco i natychmiast eliminujemy, wiem, że mogę założyć, że dysk w RAID padnie jeden. Na wypadek kataklizmów zakładam politykę kopii zapasowych i disaster recovery plan.

 

Zamiast wybierać RAID10 tylko ze względu na większą niezawodność, lepiej dopracować otoczenie, bezpieczeństwo fizyczne. A jeśli ktoś wybiera RAID10 z uwagi na inne zalety, to nie ma sensu mieszać do tego argumentu o większej niezawodności, bo jest ona czysto hipotetyczna.

 

Tak ja to widzę, nie zmienia to faktu, że jak napisałem IMHO RAID10 nadaje się do hostingu lepiej niż RAID5, ale bynajmniej nie ze względu na większą niezawodność.

 

alien - nie wiem po co to piszesz - przecież dokładnie o tym napisałem :)

 

tgx można to wyliczyć tak:

jeśli ma się 16 dysków w raid 10 to może paść 1 dysk i nie ma żadnego ryzyka

później jest 15 dysków i szansa że padnie ten jeden co lepiej żeby nie padał wynosi 1/15 czyli 6,66%

potem jest 14 dysków i są dwa punkty "awaryjne" czyli szansa że przy następnym padniętym będzie lipa wynosi 2/14 czyli 14%... :P

To jest takie moje "rozumowanie z nudów" - myślę, że jak padnie więcej niż jeden dysk w takiej macierzy i wszystko będzie dalej dobrze działać to już tylko kwestia farta ;)

 

Wiem, że napisałeś to samo, ale IMHO założenie jest z gruntu błędne. Moim zdaniem nie można zakładać w RAID10 padnięcia > 1 dysku. Zaczynamy pracować na pojęciu szczęścia, którego w takich sprawach lepiej nie zakładać. Dlatego mimo, że piszesz o tym samym uważam, że już na starcie czynisz błąd w założeniu.

 

To wyliczenie, które podałeś ma sens jeśli zdarzenia są od siebie niezależne. Natomiast wedle mojego przekonania w realnym świecie nie występuje niezależna awaria dwóch dobrych dysków w tej samej jednostce czasu.

Edytowano przez alien (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Moim zdaniem nie można zakładać w RAID10 padnięcia > 1 dysku.


Też tak myślę. Po prostu chciałem uświadomić że mimo wszystko istnieje taka opcja i przy jakimś wielkim pechu może to komuś uratować tyłek :P

To wyliczenie, które podałeś ma sens jeśli zdarzenia są od siebie niezależne. Natomiast wedle mojego przekonania w realnym świecie nie występuje niezależna awaria dwóch dobrych dysków w tej samej jednostce czasu.


Jeśli użyje się dysków tego samego producenta, z tej samej serii, od zawsze pracujących "razem" to myślę, że można mieć pecha i mogą się wysypać razem w niedługim odstępie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×