Skocz do zawartości
paker

Własna Firma pare pytań

Polecane posty

Witam,

 

Mam zamiar otworzyć swoją firmę lecz trochę się w tym zagłębiłem i postanowiłem jednak zapytać jak to dokładnie wygląda a dokładniej poszukuję odpowiedzi na poniższe pytania.

 

1. Jakie są aktualnie koszta założenia firmy.

2. Jakie są koszta miesięczne podatków/zus itd.

3. Czy jeżeli chcę otworzyć firmę ze wspólnikiem to co mam zrobić czy lepiej otworzyć samemu i zatrudnić kolegę/wspólnika.

4. Czy mogę pod firmę podpiąć jakaś podfirmę czyli zajmować się 2 rodzajami uslug pod jedną nazwą?

5. Jak wygląda rozlicznie się z podatków itd?

 

Narazie to tyle z góry dziękuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zamiar otworzyć swoją firmę
Dobry wybór.

1. Jakie są aktualnie koszta założenia firmy.
0 zł? A jak chcesz być na VAT to chyba 170 opłaty w urzędzie skarbowym.

2. Jakie są koszta miesięczne podatków/zus itd.
ZUS w tym roku już chyba 415 zeta z działalności jednoos na warunkach preferencyjnych.

A podateczki zależne od formy rozliczania i Twoich przychodów/kosztów.

3. Czy jeżeli chcę otworzyć firmę ze wspólnikiem to co mam zrobić czy lepiej otworzyć samemu i zatrudnić kolegę/wspólnika.
A nie lepiej wtedy otworzyć firmę w formie spółki?

Jak chcesz to możesz go zatrudnić. Tylko poczytaj wpierw o kosztach zatrudnienia pracownika.

4. Czy mogę pod firmę podpiąć jakaś podfirmę czyli zajmować się 2 rodzajami uslug pod jedną nazwą?
A możesz i 15 branżami sie zajmować jak ogarniesz temat ;)

5. Jak wygląda rozlicznie się z podatków itd?

Nie rozumiem pytania, więc odpowiedź: normalnie :) Zależne od formy rozliczania się z US.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, Powiedz mi jeżeli zatrudniam powiedzmy kolegę na umowę o dzieło to nigdzie tego nie zgłaszam i nic? Czy ponoszę jakieś koszta?

A czy mam wybór czy chce być płatnikiem VAT czy nie?

Oraz prosiłbym o jakąś stronę gdzie jest dokładnie opisane krok po kroku gdzie się udać i jakie dokumenty przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaką działalność chcesz prowadzić, może dasz rade zacząć od ryczałtu.

 

http://www.ifirma.pl/jak-zalozyc-firme/wlasna-firma-krok-po-kroku.html

http://www.ifirma.pl/jak-zalozyc-firme/skadki-zus-i-skala-podatkowa.html

http://www.ifirma.pl/jak-zalozyc-firme/koszty-dzialalnosci.html

 

Jest tego sporo w necie.. napewno szukałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Najlepiej dobrze sie z ksiegowa dogadac to nie utoniesz w papierach :-)

 

Podstawa w firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle że księgowa to troszkę bierze mi się wydaje :D

 

Tak, ale mniej niż domiar po kontroli US ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warto oddać papiery do księgowej i to takiej, która posiada ubezpieczenie. Tzn., że na wypadek wpadki i zapłaty kary będziesz mógł to ściągnąć z ubezpieczenia.

 

Warto wydać początkowo jakies 150-200zł / m-c na księgową, gdyż zapewnia to spokojny sen.

Przez pół roku prowadziłem sobie sam księgowość, później oddałem do księgowej. Na szczęście, bo akurat w czasie jak przygotowywała korekty za te moje pół roku, o 8 rano obudził mnie tel. z Urzędu Skarbowego, któremu rzekomo brakowało 3000 zł VATu :) Takie coś potrafi wybudzić :>

 

Podsumowując - warto zainwestować w księgową. Daje Ci to też większą pewność stosowania aktualnych przepisów w rozliczeniach.

Edytowano przez mcd (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

bez większych problemów znajdziesz usługi księgowe za 100zł/m-c, ja od roku sam prowadzę swoją księgowość, aczkolwiek u mnie jest tego bardzo nie wiele, gdyż nie jestem VATowcem i wystawiam tylko kilka faktur miesięcznie. Korzystałem w okresie darmowym z ifirma.pl, ale teraz tylko wystawiam rachunki za jej pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warto oddać papiery do księgowej i to takiej, która posiada ubezpieczenie. Tzn., że na wypadek wpadki i zapłaty kary będziesz mógł to ściągnąć z ubezpieczenia.

Z tym ubezpieczeniem to trochę mit. Ubezpieczenie jest od odpowiedzialności cywilnej za błędy. Mało która księgowa z doświadczeniem robi jakieś ewidentne błędy. Częściej mówimy o tym, że księgowa wybrała interpretację podatku, a Urząd Skarbowy się z tym nie zgodził. Nie jest błędem księgowej, że prawo podatkowe jest chore. Odszkodowania nie będzie.

 

Ubezpieczenia OC fajna rzecz, ale trzeba pamiętać, że przed ich otrzymaniem trzeba się przebić przez prawników, a ubezpieczalnie zatrudniają dobre. Ubezpieczenie OC to zwykle fajna usługa dla ubezpieczonego, natomiast nie zawsze dla drugiej strony.

Edytowano przez alien (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twierdzisz, że to mit? Obecnie przepisy zmieniają się bardzo często i łatwo jest coś przeoczyć. Takie przeoczenie jest wtedy właśnie błędem. "Mało która" księgowa... no ok. Może i mało która, ale błędy się zdarzają. To są tylko ludzie prawda? Łatwo wstawić cyferkę w nie to miejsce co trzeba - zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Księgowość w wariancie KPiR (odsyłam do potrzeb autora wątku) jest jednak technicznie bardzo prosta. Cyferek pilnują programy. A przepisy się zmieniają, ale to jednak zadaniem księgowej jest tego pilnować. A po to księgowe prenumerują te swoje specjalistyczne pisma, Gofin etc., żeby zawsze być na bieżąco. Ale tak, oczywiście błędy się zawsze mogą zdarzyć.

 

Tylko ja bym jednak odwrócił priorytety. Szukałbym rozgarniętej księgowej. OC jako któryś tam punkt z kolei.

 

Ale zboczyliśmy z tematu.

Edytowano przez alien (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie. Czy jeśli założył bym firmę jako uczeń nigdy nie pracowałem formalnie nigdy. To zus przez pierwsze dwa lata będzie wynosić 415 czy 480 zł, ponieważ z tego gdzie znalazłem coś na necie to 480. I czy mógł bym zrezygnować z ubezpieczenia, ponieważ jako uczeń jestem ubezpieczony w szkole oraz u swojej mamy w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, no co Ty :) Zus chętnie by Ci 1k plnów od pierwszego dnia działalności wsadził. Płacisz 480 i musisz przyjąć do wiadomości łaskę jaką daje Ci rząd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Toż to powinien jeszcze dziękować że ten 1k by mu tylko kazali płacić :)

 

Ja naprawdę kilka razy w miesiącu kalkuluje sobie własną firmę itp. no i normalnie nie wiem czy sam mam się zastrzelić czy zastrzelić w zusie wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy jest możliwość rezygnacji, z jakieś składki. Jestem uczniem i to wszystko to jest dużo. Jeśli miał bym pewność, że roboty będzie dużo to by mi nie przeszkadzało nawet równe 500. mam zapewnioną pracę na jakieś 3 miesiące.

 

Prace stolarskie praktycznie wszystko co z drewnem jest związane. Altanki, studnie ogrodowe, mostki, cięcie drewna, na deski itp. Jesteśmy w stanie przygotować cały dach wyciąć go i złożyć nawet na miejscu. Szukam głównie odbiorów mojego towaru. Jeśli znajdzie się ktoś kto będzie brał regularnie jakieś określone ilości tego rabaty gwarantowane. To dolna treść to taka jak by reklama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi osobiście przeszkadzałoby nawet to 480. Nie masz możliwości rezygnacji ze składki, czy tam nawet części składek. Nie bo nie i koniec. Masz płacić. Jak nie płacisz, to poznasz się z komornikiem.

A jak będziesz miał roboty strasznie dużo, to i 5000 nie będzie Ci przeszkadzać? Troche złe podejście..

A jak słysze wypowiedzi niektórych osób, że jak nie masz na zus, to nie prowadź firmy, to tylko w pysk strzelić żeby sie obudzili. Komuchowe pitolenie. Największy udział w PKB mają małe i średnie przedsiębiorstwa, rząd widocznie nie rozumie tego :) i trzeba robić pod górkę od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi osobiście przeszkadzałoby nawet to 480. Nie masz możliwości rezygnacji ze składki, czy tam nawet części składek. Nie bo nie i koniec. Masz płacić. Jak nie płacisz, to poznasz się z komornikiem.

 

I tu jest ból. Tylko, co zrobić na starość z tymi co tych dobrowolnych składek by sobie nie odłożyli? Żyjemy w Polsce, mentalność niektórych ludzi jest dziwna, jestem pewien, że tak by było. Lekki problem.

 

Drugi ból w dupie: brak dziedziczenia składek.

 

Dupa boląca niczym penetrowana buławą: zbierasz przez X lat składek 500 000 zł, dostajesz z tego 200 000 (jak dobrze pójdzie). Gdzie wyparowała reszta? ;)

 

---

 

Z drugiej strony zobacz, daleko jest od tego, żebym powiedział, że w kraju jest dobrze. Niebliskie są mi też twierdzenia, że w kraju jest tragedia. Ale jakimś cudem, jak się chce, to się żyć całkiem nieźle da (mimo ewidentnie przeszkadzającego w pewnych kwestiach państwa). Kwestia wprawy chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tu jest ból. Tylko, co zrobić na starość z tymi co tych dobrowolnych składek by sobie nie odłożyli? [...]. Lekki problem.

Tu akurat nie Twój :D Tylko tego co sobie dupochronu nie zrobił. Ja odpowiadam za siebie, a nie za innych. Jak Ci się noga powinie, to myślisz, że Xksiński z chęcią dołoży Ci do życia? Powie, że masz się pocałować w zadek.

 

Dupa boląca niczym penetrowana buławą: zbierasz przez X lat składek 500 000 zł, dostajesz z tego 200 000 (jak dobrze pójdzie). Gdzie wyparowała reszta? ;)

Wyobraź sobie, że tą kasę odkładasz do banku i koszty prowadzenia rachunku przez 40 lat wynoszą 300 tysi ;) Taki tam grosz. W końcu za coś trzeba postawić nowy budynek "banku". Premie też z niczego się nie biorą.

 

Z drugiej strony zobacz, daleko jest od tego, żebym powiedział, że w kraju jest dobrze. Niebliskie są mi też twierdzenia, że w kraju jest tragedia. Ale jakimś cudem, jak się chce, to się żyć całkiem nieźle da (mimo ewidentnie przeszkadzającego w pewnych kwestiach państwa). Kwestia wprawy chyba ;)

Ta, gdzie cały czas Państwo traktuje Cie jak złodzieja. Przy okazji samo kradnąc więcej niż Ty na niektórych działaniach zaoszczędzisz, np podatku. Kiedyś to musi pieprznąć, a Ci z klapkami na oczach odczują nową rzeczywistość jak zderzenie ze ścianą.

 

Zus to po prostu kolejny podatek, który trzeba płacić i tyle. Przy preferencyjny to jeszcze jakoś idzie. Ale jak przychodzi do płacenia pełnego, to już nie jest ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu akurat nie Twój :D Tylko tego co sobie dupochronu nie zrobił. Ja odpowiadam za siebie, a nie za innych. Jak Ci się noga powinie, to myślisz, że Xksiński z chęcią dołoży Ci do życia? Powie, że masz się pocałować w zadek.

Pewnie nie, ale jakoś nie wyobrażam sobie państwa, które pozwala obywatelom na zdychanie z głodu. Z drugiej strony, nie akceptuję też rozdawnictwa. Kwestia nie taka prosta ;)

 

Wyobraź sobie, że tą kasę odkładasz do banku i koszty prowadzenia rachunku przez 40 lat wynoszą 300 tysi ;) Taki tam grosz. W końcu za coś trzeba postawić nowy budynek "banku". Premie też z niczego się nie biorą.

Z odkładaniem kasy do banków też nie jest różowo. Przez 30-40 lat siła nabywcza pieniądza "lekko" spada. Z drugiej strony, banki też bakrutują, wystarczy, że bank nie dostanie gwarancji rządowych i fiu. Oszczędności całego życia idą w piździet. Sytuacja mocno hipotetyczna, ale całkiem, całkiem możliwa.

 

Ta, gdzie cały czas Państwo traktuje Cie jak złodzieja. Przy okazji samo kradnąc więcej niż Ty na niektórych działaniach zaoszczędzisz, np podatku. Kiedyś to musi pieprznąć, a Ci z klapkami na oczach odczują nową rzeczywistość jak zderzenie ze ścianą.

Nie państwo, a administracja. Państwo to obywatele, my wszyscy. Akurat w Polsce, ale nie tylko, podwójne, czy też potrójne opodatkowanie to norma. Zgadzam się z twierdzeniem, że TO kiedyś pieprznie. Z jedną małą różnicą, ja jako TO rozumiem obecny model państwa funkcjonujący na świecie. W pewnym momencie po prostu szklanka się od tych wielu kropel przeleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zakładać nowego tematu więc zapytam tu. Czy firma za wysłanie faktury papierowej ze stempelkiem na życzenie kupującego ma prawo zarządzać dodatkowej zapłaty w wysokości 10 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W teorii niby firma jest zobowiązana do dostarczenia owego dokumentu księgowego bez dodatkowych warunków...

... ale w praktyce może dać ci promocyjną cenę z rabatem 10zł jak zadowolisz się elektronicznym obrazem faktury ;)

 

No a na stronie wszystko to są ceny promocyjne właśnie po odliczeniu wspomnianego "rabatu", więc jak chcesz papierki,

no to płacisz cenę normalną (czyt. +10zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×