Skocz do zawartości
Łukasz B.

Opłacalność ?

Polecane posty

Gość Adam Szendzielorz

Mi już nawet nie chodzi o sam sprzęt jaki się do tego użyje. Ale sprzedając 1Ghz za 19 pln (brutto!) i mając nawet w maszynie 8 rdzeni po 3Ghz, możemy sprzedać 24 serwery (dla mnie VPS to VPS, a nie hosting współdzielony). 24 * 19 = 450 pln. Teraz policz ile będzie kosztować do tego prąd (ok 100 pln) i zapewnienie klimatyzacji (drugie 100 pln). Łącze (tu można sobie gdybać ale te minimum 20Mbit po nawet niech będzie budżetowe 10pln / Mbit trzeba zapewnić). To już daje 400 pln. Do tego wynajem miejsca (kolokacja), amortyzacja sprzętu, utrzymanie pracowników, zus, podatki. To się po prostu nie opłaca :)

 

Dlatego jak piszę - albo robimy duży overselling sprzętu (co dla mnie w przypadku VPSów jest nonsensem - przecież ludzie kupują VPS żeby mieć kawałek swojego serwera o gwarantowanych parametrach, a nie zwyczajnie współdzieloną usługę z innymi) albo to się nie opłaca :)

 

Muszę wyluzować z tym EOTowaniem bo zawsze się dam namówić do dalszej dyskusji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi już nawet nie chodzi o sam sprzęt jaki się do tego użyje. Ale sprzedając 1Ghz za 19 pln (brutto!) i mając nawet w maszynie 8 rdzeni po 3Ghz, możemy sprzedać 24 serwery (dla mnie VPS to VPS, a nie hosting współdzielony). 24 * 19 = 450 pln. Teraz policz ile będzie kosztować do tego prąd (ok 100 pln) i zapewnienie klimatyzacji (drugie 100 pln). Łącze (tu można sobie gdybać ale te minimum 20Mbit po nawet niech będzie budżetowe 10pln / Mbit trzeba zapewnić). To już daje 400 pln. Do tego wynajem miejsca (kolokacja), amortyzacja sprzętu, utrzymanie pracowników, zus, podatki. To się po prostu nie opłaca :)

 

 

No jak tak liczysz to jasna sprawa, że to się nie opłaci ;)

 

Prądu i klimy nie wyjdzie więcej jak 80 PLN/mies

 

 

Na 24 serwery VPS takiej klasy i wielkości utrzymasz a 4 rdzeniówce bez utraty jakości dla klienta, no chyba że zakładasz że wszyscy "jadą" 100% mocy non stop, ale z takim liczeniem to żaden biznes się nie ma prawa opłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ludzie kupują VPS żeby mieć kawałek swojego serwera o gwarantowanych parametrach, a nie zwyczajnie

 

Kupują bo chcą mieć swobodę przede wszystkim - możliwość dowolnej konfiguracji uruchamiania skryptów. Założenie zależy im tylko i wyłącznie na gwarancji zasobów jest błędne.

 

Jakbyś zresztą nie liczył to gwarantowanie zasobów na VPS to nie jest taka prosta sprawa i to że podzielisz sobie moc CPU na klientów wg swojego założenia nadal nie gwarantuje klientom 1Ghz ;) Nadal może brakować CPU w wielu sytuacjach. Od strony technicznej gwarantowanie zasobów nie jest proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

No jak tak liczysz to jasna sprawa, że to się nie opłaci ;)

 

Nie wyobrażam sobie inaczej - sprzedając 1Ghz sprzedaje 1Ghz.

 

Prądu i klimy nie wyjdzie więcej jak 80 PLN/mies

 

Zależy od wykorzystania. Same dwa quady w szczycie mogą zjadać 300W. Myślę że średnio wyjdzie grubo powyżej 80 pln.

 

Na 24 serwery VPS takiej klasy i wielkości utrzymasz a 4 rdzeniówce bez utraty jakości dla klienta, no chyba że zakładasz że wszyscy "jadą" 100% mocy non stop, ale z takim liczeniem to żaden biznes się nie ma prawa opłacić.

 

Czyli suwaczki odnośnie wyboru CPU nie mają żadnego sensu - bo i tak dostaniesz tyle mocy, ile inni nie zużyją i w zależności od oversellingu jaki stosuje provider :) Po prostu mam inne wyobrażenie o VPSie - dla mnie to sztywno podzielona maszyna i overselling w takiej usłudze nie ma dla mnie miejsca. Ale rozumiem, przyjmuje do wiadomości i w takim wypadku przyznaje rację - można na tym zarobić. Tylko taka usługa bez żadnych gwarancji rzeczywiście nadaje się tylko dla zabawy.

 

Mnie to nie interesuje i myślę że firma która coś takiego oferuje w dłuższym terminie na tym tylko straci. Ale to już nie moja sprawa :-)

 

Jakbyś zresztą nie liczył to gwarantowanie zasobów na VPS to nie jest taka prosta sprawa i to że podzielisz sobie moc CPU na klientów wg swojego założenia nadal nie gwarantuje klientom 1Ghz ;) Nadal może brakować CPU w wielu sytuacjach. Od strony technicznej gwarantowanie zasobów nie jest proste.

 

Akurat na ten temat wiem znacznie więcej, niż Ty myślisz, że ja wiem ;-)

 

Wkrótce w ofercie Progreso pojawi się nowy rodzaj serwera z gwarantowanymi zasobami, testy trwają już od dobrych paru miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie inaczej - sprzedając 1Ghz sprzedaje 1Ghz.

 

Nie, sprzedajesz nadal obietnicę, że tyle może być..

 

Nie masz nigdy gwarancji bo nie jesteś wstanie zagwarantować zawsze dostępną moc na serwerze matce. Wystarczy jakiś kontener z dużą ilością procesów, które trzeba stopować i już zamiast mocy procesora dla klientów tracisz ją na pilnowanie "rygoru" dla niesfornego kontenera.

 

Zbyt dużo operacji systemowych na matce i dla klientów oczywiście nie zostanie tyle co wyliczyłeś.

 

Jak chcesz sprzedawać gwarantowane zasoby to sprzedawaj dedykowane. VPS to nadal usługa współdzielona i poza obietnicami gwarancji nic więcej nie ma niezależnie od usługodawcy i ilości klientów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Kupują bo chcą mieć swobodę przede wszystkim - możliwość dowolnej konfiguracji uruchamiania skryptów. Założenie zależy im tylko i wyłącznie na gwarancji zasobów jest błędne.

 

A po co im zwykle ta niestandardowa konfiguracja uruchamiania skryptów? Żeby zyskać na wydajności, szybkości. Stawianie tego na dociążonym VPSie nie ma żadnego sensu :) Większość rzeczy da się zrobić również na hostingu współdzielonym (typu np. dodatkowe moduły do PHP, własna / pełna konfiguracja php.ini etc). IMHO ludzie wybierają VPS bo hosting współdzielony im nie wystarcza (za niskie limity, za mało ramu, za słaba wydajność, za mało transferu), a hosting dedykowany jest za drogi. A tu się okazuje że wpadają z deszczu pod rynne - bo niedość że nikt im zasobów nie gwarantuje to jeszcze muszą się zająć samemu administracją.

 

Nie, sprzedajesz nadal obietnicę, że tyle może być..

 

Nie masz nigdy gwarancji bo nie jesteś wstanie zagwarantować zawsze dostępną moc na serwerze matce. Wystarczy jakiś kontener z dużą ilością procesów, które trzeba stopować i już zamiast mocy procesora dla klientów tracisz ją na pilnowanie "rygoru" dla niesfornego kontenera.

 

W takim razie wystarczy sprzedać 80% zainstalowanej mocy CPU, a 20% zostawić na "stróża" :)

 

Zbyt dużo operacji systemowych na matce i dla klientów oczywiście nie zostanie tyle co wyliczyłeś.

 

Ale jakich operacji systemowych? Za operacje systemowe odpowiadasz Ty jako administrator serwera-matki. Jak postawisz pusty system to ten też robi Ci psikusy i uruchamia losowo CPUżerne procesy-widma ? :-)

 

Jak chcesz sprzedawać gwarantowane zasoby to sprzedawaj dedykowane. VPS to nadal usługa współdzielona i poza obietnicami gwarancji nic więcej nie ma niezależnie od usługodawcy i ilości klientów...

 

Mam zupełnie inne zdanie na ten temat - maszynę można podzielić bardzo dokładnie - jeżeli chodzi o CPU to możesz np. oddać jeden fizyczny rdzeń na procesy danego użytkownika i żaden inny proces (nawet systemowy) tego rdzenia nie dotknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

W takim razie wystarczy sprzedać 80% zainstalowanej mocy CPU, a 20% zostawić na "stróża" :)

 

 

A co jak "stróż" będzie potrzebował 50% mocy? Wydaje się absurdalne a jednak jest to możliwe....

 

To nie jest takie proste, nie wystarczy arytmetyka ;)

 

 

 

Ale jakich operacji systemowych? Za operacje systemowe odpowiadasz Ty jako administrator serwera-matki.

 

A np takich, że na IP klienta pójdzie dużo za dużo pakietów i zobaczysz ile "system potrafi zjeść" . Napiszesz że zlimitujesz to wyżej, ok można tak, tyle że to dodatkowe koszty a tniemy koszty co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

A np takich, że na IP klienta pójdzie dużo za dużo pakietów i zobaczysz ile "system potrafi zjeść" . Napiszesz że zlimitujesz to wyżej, ok można tak, tyle że to dodatkowe koszty a tniemy koszty co nie?

 

No własnie nie - liczymy ile usługa na przyzwoitym poziomie musi kosztować, jak widać dochodzi kolejny koszt. Pisząc w ten sposób podważasz fakt, że za 19 pln można świadczyć *opłacalną* usługę VPSów:) Bo charytatywnie to można wszystko - było wiele takich firm i większości już dziś nie ma! W tym cymes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Mam zupełnie inne zdanie na ten temat - maszynę można podzielić bardzo dokładnie - jeżeli chodzi o CPU to możesz np. oddać jeden fizyczny rdzeń na procesy danego użytkownika i żaden inny proces (nawet systemowy) tego rdzenia nie dotknie :)

 

Implementacja może być ciekawa ale ma jedną wadę

 

Jeżeli w ten sposób zrobisz i z jakiegoś powodu okaże się, że przydzieliłeś za mało procka na procesy systemowe to system okaże się wąskim gardłem i pomimo że użytkownik ma zagwarantowany rdzeń nie będzie mógł z niego skorzystać bo system w tej chwili czeka, aż jego rdzeń się zwolni.

 

Jednakże jestem ciekawy Waszej implementacji "gwarancji", także czekamy z niecierpliwością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Implementacja może być ciekawa ale ma jedną wadę

 

Jeżeli w ten sposób zrobisz i z jakiegoś powodu okaże się, że przydzieliłeś za mało procka na procesy systemowe to system okaże się wąskim gardłem i pomimo że użytkownik ma zagwarantowany rdzeń nie będzie mógł z niego skorzystać bo system w tej chwili czeka, aż jego rdzeń się zwolni.

 

Moim zdaniem mocno przeceniasz procesy systemowe - mając kilkadziesiąt maszyn pod sobą patrze w tym momencie na wykresy z ich zużycia i procesy systemowe maksymalnie zużywają 5% mocy. Na kilkadziesiąt maszyn na ani jednej nie pojawił się "pik" powyżej owych 5%, a wykresy mam 48h wstecz. Przykładowy wykresik w załączniku! Procesy systemowe - na niebiesko :)

 

Więc - mówisz chyba o naprawdę wyjątkowo awaryjnych sytuacjach :) Ja piszę o normalnym działaniu, bo oczywiście żeby zagwarantować w SLA 100% dostępu i mocy to trzeba mieć przynajmniej dwie niezależne lokalizacje i zdublowane maszyny - nie o to mi zupełnie chodzi (bo to też kilkukrotnie większe pieniądze).

post-81-0-38962900-1353690396.png

Edytowano przez Adam Szendzielorz (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdaje mi się że z overbookingiem procesora jest jak z łączem

 

Jeden kowalski będzie miał w domu internet 10mb/s mimo że przegląda czasem wieczorem chwilę pocztę i czasem obejrzy jakiś filmik na youtubie (bo po to mu te 10mb potrzebne żeby mu się git filmiki ładowały). I jak taki operator będzie miał takich kowalskich 20 to nie bedzie kupował łącza 200mb/s "bo tyle sprzedał" tylko zainwestuje w 30mb/s bo nigdy nie udało się klientom przepchnąć więcej ruchu na raz.

I jego portfel poczuję ulgę i klienci nie zobaczą żadnej różnicy.

 

tak samo z tym procesorem w VPS'ach. przecież wszyscy 24/7 nie cisną na 100% procka robiąc nie wiadomo co.

 

Dlatego moim zdaniem overbooking nie jest czymś złym. Moim zdaniem ODPOWIEDNI overbooking wpływa pozytywnie na ceny usług i na koszty ich utrzymania.

 

I chyba podobnie jest z RAM'em - ale zdaje mi się że w tym momencie powinno być sporo zapasu - nie chciał bym aby moje procesy wpadły na SWAP.

 

 

i nie istnieje takie coś jak "odpowiedni procent overbookingu" - usługi powinny być na bieżąco monitorowane i w zależności "czy następny klient się zmieści" powinna być podejmowana decyzja czy da się upchać coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Zdaje mi się że z overbookingiem procesora jest jak z łączem

 

Masz rację. Tylko wytłumacz mi po kiego grzyba wybiera się w takim razie przy instalacji VPSa ilość rdzeni / moc procesora i w zależności od tego kształtuje się cenę usługi ? :) Skoro wszystko i tak zależy od widzimisię providera. Po prostu miałem (i nadal mam) w głowie zupełnie inną definicję VPSa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak samo po co brać internet w domu 10mb/s zamiast 2mb/s?:)

To jest to samo.

Uczciwy provider będzie tak zarządzał ruchem żebyś te 10mb/s był w stanie wyciągnąć - a u kiepskiego i tak wyciśniesz może 0,5mb/s

Uczciwy hosting będzie tak zarządzał overbookingiem żebyś 2ghz był w stanie wyciągnąć a nie 1ghz jak w niższym pakiecie - a u kiepskiego i tak będzie chodzić jak 500mhz...

problem jest taki że łącze widzisz jakie dostajesz (widzisz czy pobierasz 1MB/s czy 256kb/s) - w przypadku procesora to nie jest takie oczywiste i proste do ocenienia. dlatego procesora sprzedają dużo za dużo bo i tak nie da się sprawdzić czy procesor nie jest przeciążony.

 

pozdrawiam

Kszysiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

problem jest taki że łącze widzisz jakie dostajesz (widzisz czy pobierasz 1MB/s czy 256kb/s) - w przypadku procesora to nie jest takie oczywiste i proste do ocenienia. dlatego procesora sprzedają dużo za dużo bo i tak nie da się sprawdzić czy procesor nie jest przeciążony.

 

Tylko zupełny amator nie jest w stanie tego sprawdzić. A tacy nie kupują VPSów ;) Monitoring zasobów to podstawowe zadanie administratora, a każdy właściciel niezarządzalnego VPSa pełni role administratora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko zupełny amator nie jest w stanie tego sprawdzić. A tacy nie kupują VPSów ;)

 

VPS-y w dużym % zamawiają właśnie amatorzy, masz złe rozeznanie rynku :P

Edytowano przez tgx (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

VPS-y w dużym % zamawiają właśnie amatorzy, masz złe rozeznanie rynku :P

 

Niestety tego się bardzo obawiam. Z pozycji szarego internauty ale i z pozycji providera. Źle (lub wcale) zarządzane VPSy mogą się odbić mocną czkawką jak tylko pojawi się jakiś np. prosty remote-backdoor dający roota czy nawet jakiś prosty błąd w popularnym serwerze SMTP umożliwiający łatwą wysyłkę spamu. Providerzy dający łącza końcowe userom już przez to przechodzili i mają mechanizmy blokad różnych abuserowych aktywności swoich użytkowników - boje się tylko że sprzedawcy tanich VPSów sobie z tym nie poradzą i po prostu w Internecie przybędzie bardzo dużo śmiecia.

 

Setki tysięcy zhaczonych maszyn (to nic, że wirtualnych).. Taki cyfrowy armageddon :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Większość tych vpsów tanich ma tragiczną wydajność. Nie mówiąc o tym, że bazy danych na tych vpsach też są odpalane co skutecznie je dobija. Sytuację trochę poprawia ssd ale to dalej jest taki overselling na cpu, że szkoda gadać. Przy takiej cenie overselling jest tak duży, że nawet jak jest dobry sprzęt to i tak działa to wolniej niż normalny shared hosting. Targetem są zwykle dzieciaki które stać na taką cenę. Testowałem z ciekawości kilka vpsów tych tanich. Nadaje się to co najwyżej do zabawy, nauki, szpanowania. Nie myślę aby ktoś mądry takie coś kupował pod poważne zastosowania.

 

Ofeta jest taka potrzebna bo jej target i tak nie kupiłby droższych rozwiązań a jakość nie jest potrzebna. Ten kto chce mieć coś lepszego kupi coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja się boję panów w kapeluszu za kółkiem ;)

 

Nie ma co panikować, z takiego taniego vpsa za dużo nie wyślesz - wa go zabije ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Ja się boję panów w kapeluszu za kółkiem ;)

 

Nie ma co panikować, z takiego taniego vpsa za dużo nie wyślesz - wa go zabije ;)

 

Ćwierkające ptaszki też są nieszkodliwe, a widziałeś co zrobiły w filmie Hitchcocka ? W ilości siła ! :rolleyes::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli userowi zależy na postawieniu jakiejś prostej strony, chociażby portfolio czy coś lekkiego, a nie chce się decydować na hosting wirtualny to czemu nie? Cena podobna, a tak naprawdę nawet najgorszy możliwy VPS za 4 zł / miech uciągnie coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

 

Wydaje mi się, że skoro firmy oferujące takie usługi działają i mają się dobrze, a Ty nie oferujesz VPSów to wypowiadanie się w kwestii opłacalności takiej usługi jest jak gadanie bab pod płotem - coś tam myślą i wydaje im się, że mają rację...

 

No tak, ale zwykle w ofercie mają jeszcze serwery za 100zł i więcej. Głównie na nich się utrzymuje wszystko bo nie oszukujmy się nie upchasz 50 maszynek po 15zł na jednym serwerze i będzie wszystko ładnie działać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Jeśli userowi zależy na postawieniu jakiejś prostej strony, chociażby portfolio czy coś lekkiego, a nie chce się decydować na hosting wirtualny to czemu nie?

 

Bo musi dbać o aktualność całego systemu? Bo normalnie robi to administrator prawie 24/h? Bo normalnie trzeba za taką administrację zdalną zapłacić przynajmniej pareset pln / mc? Ludzie nie rozumieją że Joomle trzeba aktualizować i dziwią się, że przecież ktoś im zrobił stronę i ona działała więc musi działać wiecznie! A co dopiero cały system operacyjny... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo musi dbać o aktualność całego systemu? Bo normalnie robi to administrator prawie 24/h? Bo normalnie trzeba za taką administrację zdalną zapłacić przynajmniej pareset pln / mc? Ludzie nie rozumieją że Joomle trzeba aktualizować i dziwią się, że przecież ktoś im zrobił stronę i ona działała więc musi działać wiecznie! A co dopiero cały system operacyjny...

 

Klient nie umiejący administracji kupuje albo serwer z administracją albo zleca komuś jednarazowy konfig + co jakiś czas uptade.

 

Nie przesadzajmy też że nad VPS-em siedzi ktoś 24h/dobe, bo niby co miałby robić - patrzeć w htop? :P

Od tego są odpowiednie skrypty/monitory etc by usługa działała, a jak jest problem to interweniowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Klient nie umiejący administracji kupuje albo serwer z administracją albo zleca komuś jednarazowy konfig + co jakiś czas uptade.

 

Ustalcie zeznania, bo @tgx mi wmawia parę postów wyżej, że VPSy kupują *głównie* amatorzy którzy się na tym nie znają :) To jak to w końcu jest ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Nie przesadzajmy też że nad VPS-em siedzi ktoś 24h/dobe, bo niby co miałby robić - patrzeć w htop? :P

Od tego są odpowiednie skrypty/monitory etc by usługa działała, a jak jest problem to interweniowac.

No przecież ty sam siedzisz ciągle w htopie na kilku maszynkach naraz hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×