Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
ambrose

Młodszy Administrator Systemów - także dla studentów (Kraków)

Polecane posty

Młodszy Administrator Systemów – praca w Rootnode.net (także dla studentów)

 

 

Poszukujemy osób do pracy w Krakowie na stanowisku Młodszy Administrator Systemów przy projekcie Rootnode oraz innych projektach.

 

Wymagania

 

 

Poszukujemy osób potrafiących czytać dokumentację, logicznie myśleć i wyciągać zasadne wnioski. Wymagana:

  • bardzo dobra znajomość Debian GNU/Linux wraz z konfiguracją podstawowych usług
  • dobra znajomość podstawowych narzędzi do monitorowania pracy systemu (np. ps, sysstat, htop, dstat)
  • umiejętność czytania logów
  • umiejętność pisania skryptów w Bashu
  • znajomość Perla – w przypadku nieznajomości będzie miesiąc na ogarnięcie tematu
  • znajomość Apache2, Ngnix, PHP po FastCGI oraz pochodnych technologii webhostingowych
  • znajomość bazy MySQL od strony administracyjnej, umiejętność pisania zapytań SQL
  • znajomość podstawowych protokołów oraz zasad działania systemów operacyjnych
  • język angielski – bardzo dobry w piśmie i pozwalający na swobodną konwersację przez telefon

Mile widziana:

  • kultura osobista i poważne podejście do powierzonych zadań
  • znajomość PHP lub Pythona lub C
  • znajomość Postfiksa i usług pocztowych
  • znajomość PostgreSQL
  • znajomość gita
  • umiejętność optymalizacji systemów i usług
  • doświadczenie w pracy w środowiskach wieloserwerowych lub przy usługach hostingowych

Praca

 

Oferowana praca nie jest nudna i nie dotyczy Biura Obsługi Klientów. Pracownik w miesiącu wykonuje jedno główne zadanie/funkcjonalność, kilka mniejszych oraz zajmuje się bieżący doglądaniem systemów. Oferta nie dotyczy pracy zdalnej.

 

Praca zadaniowa i możliwa o dowolnych porach bez narzuconej liczby godzin pracy. Wynagrodzenie zależne od umiejętności, przepracowanych godzin oraz jakości wykonania zadań.

 

Rootnode oferuje usługi hostingowe w dosyć niekonwencjonalnej formie. W projekcie bardzo dużą rolę odgrywa społeczność, którą tworzą wszelkiej maści specjaliści IT. Projekt jest projektem Open Source – oznacza to, że kod źródłowy wszystkich rzeczy nad którymi pracujemy jest (lub będzie) dostępny w ramach publicznego repozytorium na githubie.

 

Lokalizacja

 

Biuro przy ulicy Karmelickiej w Krakowie – 10 minut piechotą od AGH, 10 minut piechotą od Rynku Głównego.

 

Niestety brak parkingu biurowego. Dostępny parking płatny w strefie B z małą ilością wolnych miejsc. Istnieje możliwość darmowego parkowania przy Alejach lub na ul. Rejmonta.

 

Jak aplikować?

 

Prosimy o wysłanie swojego CV ze zdjęciem. Prosimy nie trzymać się kanonu pisania życiorysów i ograniczać dokument do jednej lub dwóch stron. Im więcej informacji dostaniemy tym lepiej. Wskazane jest dołączyć informacje o zadaniach w poprzednich firmach, sukcesach i porażkach, stworzonych projektach/inicjatywach lub interesujące informacje o pracy przy projektach. Mile widziane adresy URL.

 

Jeśli jesteś studentem, proszę dołączyć plan zajęć wraz z informacją, w których godzinach możesz pojawić się w biurze w ciągu tygodnia. Nie narzucamy ograniczeń czasowych – możesz nawet przykładowo zaczynać pracę o 5:00 rano. W tej branży największa aktywność ma miejsce w okolicy godziny 20:00. Wskazana dostępność lub dyżur telefoniczny o tej porze.

 

Aplikację należy składać na adres praca at rootnode dot net do dnia 16.02.2012. Odpowiadamy na wybrane zgłoszenia. Rekrutacja składa się z rozmowy telefonicznej, prostego testu praktycznego oraz rozmowy w biurze. Część rekrutacji w języku angielskim.

W treści maila proszę wskazać:

  • Sumaryczną liczbę godzin w ciągu miesiąca.
  • Oczekiwania finansowe w postaci kwoty netto za godzinę.

Dołączony plik powinien być w formacie rootnode_mas_imienazwisko.pdf. Temat wiadomości MAS: Imię Nazwisko.

 

Zapraszamy.

Edytowano przez ambrose (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja akurat poszukuję bo chceę zmienić pracę, ale za ile i ile godzin bo pisać by pisać a wybór padnie na najtańszą ofertę z najbogatszym wyposażeniem... to po co się wysilać?

Powinni administratorzy postawić warunek umieszczania takowych informacji i ofert.

Podajecie ile i za ile tak by wychodziło coś w miarę a nie za 2k mam siedzieć po kilka a może i kilkanaście h dziennie i myśleć za Was odwalając czarnucha. Panowie nie te czasy i nie te forum chyba.

Sumaryczna liczba godzin powiedzmy 80 (pół etatu) min. 40zł za h netto przy umowie zlecenie/dzieło dla studenta może być. Na umowę o pracę to już inna bajka.

 

post do wywalenia, nawet gdy chodzi o rootnode bo widzę że nikt tu nie protestuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Post będzie wisiał, a administracja usunie twój wpis... taka polityka bez sensu tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja akurat poszukuję bo chceę zmienić pracę, ale za ile i ile godzin bo pisać by pisać a wybór padnie na najtańszą ofertę z najbogatszym wyposażeniem... to po co się wysilać?

 

Z takim podejsciem to faktycznie nie masz sie co wysilac.

 

40zl netto o ktorych piszesz to w pelnym etacie 6400zl. Mocno odstaje od krakowskich stawek nawet pro adminow, a student o ktorym wspominasz za ta kwote to z mila checia zostalby twoim personalnym niewolnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Za 6400 per miesiąc to nawet nie wiesz ile taki student byłby w stanie zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za 6400 per miesiąc to nawet nie wiesz ile taki student byłby w stanie zrobić smile.png

 

Co nie zmienia faktu, że to śmieszna stawka :) Ale jeśli są ludzie gotowy za taką robić to czemu nie... W zasadzie to nawet dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że to śmieszna stawka :) Ale jeśli są ludzie gotowy za taką robić to czemu nie... W zasadzie to nawet dobrze.

 

Napisze wprost. Nie znam w Krakowie admina, ktory tyle bierze i nie ma posady kierowniczej. Standardowa stawka netto dla dobrego admina z doswiadczeniem to 4k. W firmach z zagranicznym kapitalem mozna wynwgcjowac 5k. Admini hpux, irix lub innych uniksow moga miec odrobine wyzsze stawki.

 

Pracodawca placacy 6400zl netto przy umowie o prace ponosi koszt ponad 9000zl. Studenci bez doswiadczenia moga tylko pomazyc. Predzej za***isci admini z doswiadczeniem 5+ w bogatej firmie.

 

Taka kasa to by byla bardzo dobra stawka, a nie smieszna. Sam bym bral z mila checia.

Edytowano przez ahes (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy umowie o prace ponosi koszt ponad 9000zl

W gwoli ścisłości. Z Twojej pensji pracodawca odprowadza tylko część sumy, resztę Ty sobie sam (tylko robi to za Ciebie pracodawca). Co się sumuje aby było prościej wyrażać na to co Ty na rękę dostajesz, a co idzie na resztę opłat (ZUS, zaliczki itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisze wprost. Nie znam w Krakowie admina, ktory tyle bierze i nie ma posady kierowniczej. Standardowa stawka netto dla dobrego admina z doswiadczeniem to 4k. W firmach z zagranicznym kapitalem mozna wynwgcjowac 5k. Admini hpux, irix lub innych uniksow moga miec odrobine wyzsze stawki.

 

Pracodawca placacy 6400zl netto przy umowie o prace ponosi koszt ponad 9000zl. Studenci bez doswiadczenia moga tylko pomazyc. Predzej za***isci admini z doswiadczeniem 5+ w bogatej firmie.

 

Taka kasa to by byla bardzo dobra stawka, a nie smieszna. Sam bym bral z mila checia.

 

Wiem jakie są standardy w Polsce, i to nie zmienia faktu, że to są śmieszne pieniądze. Dlatego często firmy zachodnie w Polsce otwierają filie - mimo wysokich kosztów pracy, jest i tak taniej niż zatrudnić takiego samego specjalistę u siebie czy w Niemczech, czy w Wielkiej Brytanii. Takie Indie Europy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem jakie są standardy w Polsce, i to nie zmienia faktu, że to są śmieszne pieniądze. Dlatego często firmy zachodnie w Polsce otwierają filie - mimo wysokich kosztów pracy, jest i tak taniej niż zatrudnić takiego samego specjalistę u siebie czy w Niemczech, czy w Wielkiej Brytanii. Takie Indie Europy :)

 

W Niemczech tez cudow nie ma. 2000 - 2500 euro netto miesiecznie. Ale koszty zycia duzo wyzsze. Oplaca im sie zatrudniac polskich specjalistow bo zaplaca 1000-1500 eur, czyli spora oszczednosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech tez cudow nie ma. 2000 - 2500 euro netto miesiecznie. Ale koszty zycia duzo wyzsze. Oplaca im sie zatrudniac polskich specjalistow bo zaplaca 1000-1500 eur, czyli spora oszczednosc.

 

Wszystko zależy... 1000 euro różnicy to wbrew pozorom jest całkiem dużo (na pewno można znaleźć lepiej). Tak samo koszty życia pozornie tylko są wyższe... żywność, ubrania, wakacje w większości wypadków są często tańsze niż w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie tylko koszty związane z mieszkaniem są wyższe na zachód od Odry (nie licząc energii elektrycznej - ta najczęściej jest tańsza niż w Polsce, szczególnie w okolicach z elektrowniami jądrowymi).W zależności od kraju i regionu łączne koszty życia są o 20 do 100% wyższe od tych w Polsce, przy czym zarobki są wyższe o 100 do 600%... Niestety jesteśmy Wietnamem i jeszcze długo nim będziemy, szczególnie, że olbrzymia część naszej gospodarki i sektora finansowego jest w posiadaniu tzw. "zagranicznych inwestorów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie konkrety. Kilka przykladow:

 

Bagietka 1,70eur

Woda mineralna 1eur

Benzyna 1,65eur

Mieszkanie 600eur za kawalerke

Kawa w Starbucksie 6,50eur

Buty 50-100 eur

Bilet miesieczny na 3 strefy 60eur

Obiad 8-15eur

 

Gdyby porownac admina zarabiajacego 2000eur w DE i 4000zl w PL to jednak wyzszy standard zycia jest w PL bo jedzenie i mieszkania sa tansze. Jesli brac pod uwage konunikacje, organizacje miasta, boiska i parki zieleni oraz czystosc wody to duzo lepiej jest w DE.

 

Z drugiej strony latwiej jest mi wydac 300eur na kurtke skorzana niz 1200zl. Jakos mniej boli.

 

Jesli chodzi o cene pradu to w Holandii 1KWh jest za 0,15-0,19centow. Nie tak rozowo jak mowicie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ahes, 19 ojrocentów to obecnie ok. 85 groszy. Ja w tej chwili w dzień płacę w Polsce 56 groszy (czyli ok. 13-14 eurocentów), nie licząc opłat abonamentowych, sieciowych i przejściowych, wyłącznie sama energia + przesył). Wynajęcie byle klitki w moim miasteczku to koszt min. 800-900 zł (ok. 200 Euro) + rachunki.

Bagietka: od 3 do 6 złotych, czyli od 0,7 do 1,4 Euro;

Woda: od 30gr. do 3 zł, czyli od 0,07 do 0,70 Euro;

Benzyna: średnio ok. 5,80 zł, czyli ok. 1,35 Euro;

Kawa w Coffee & Coffee (nie mam Starbucksa w mojej wsi): 12 zł, czyli ok. 2,80 Euro, w Starbucks chyba drożej;

Buty: ok. 20-40% drożej niż te same w Niemczech, Anglii, Holandii;

Biletów miesięcznych nie kupuję, ale tu się zgadzam, na zachodzie są droższe niż u nas, ale za to jedziesz normalnie, a nie 30-letnim rzęchem, który nie dość, że ma 20 minut opóźnienia, to jest w nim zimno i śmierdzi;

Obiad: można i za 5 zika pseudoobiadek w "barze mlecznym" wciągnąć, ale można też normalny posiłek za ok. 5-10 Euro zjeść... można też iść do wytwornej knajpy i wydać 200 Euro, więc tutaj nie ma o czym dyskutować..

 

Z tym, że w powiecie, w którym mieszkam średnia płaca nie przekracza, o ile mnie pamięć nie myli, 600 Euro, co w większości krajów zachodnich stanowi płacę minimalną lub poniżej minimalnej.

 

 

Podsumowując: jak nie będziesz liczył, kraje tzw. "bloku wschodniego" mają w tył. Taką samą sytuację jak Polacy mają Czesi, Słowacy, Litwini, Łotysze czy Estończycy (nie wspominając o jeszcze biedniejszych Węgrach, Bułgarach czy Rumunach). Ale najbardziej irytuje fakt, że nie ma za bardzo widoku na "lepsze jutro", skoro zarobek wypracowany w tym kraju ląduje na kontach bankowych korporacji z Francji, Stanów, Portugalii, Włoch czy Niemiec. Będąc biedniejszymi od zachodnich unijnych współplemieńców jesteśmy po części niejako ich "sponsorem", gdyż oddajemy im sporą część PKB. I nadal będziemy się cieszyć z pensji 2 czy 3000 zł, zamiast tej samej kwoty w Euro i nie pomoże nam jeden z najwyższych w Europie wskaźników wzrostu PKB...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim akapicie dochodzisz do sedna sprawy. Rozmawialem ostatnio z holendrami o tym. Jak popatrzysz na ulice i teteny w okolicach Amsterdamu to owszem sliczne biurowce wielkich korporacji ale narod jezdzi po ulicach rupieciami. W DE duza czesc aut to nowe bryki od audi i bmw.

 

I tu jest sedno. Niemcy produkuja, sprzedaja i kupuja niemieckie produkty. W skrocie wyplate ktora niemiec zarobi w fabryce audi wyda na samochod audi czyli zaplaci za czesci, zlozy sie na dochod firmy oraz oplaci swoja pensje. I tak sie narod bogaci.

 

Jak kupujesz obcy samochod to skladasz sie na pensje zagranicznego pracownika, tamtejsza firme i wyprowadzasz pieniadze z kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony latwiej jest mi wydac 300eur na kurtke skorzana niz 1200zl. Jakos mniej boli.

Jak euro do nas wejdzie i wszystko będziemy mieli w walucie euro to nagle 300 euro nabierze takiej samej wartości jak 1200zł ;) Kwestia przelicznika ;)

 

Najlepiej to sobie przeliczyć na to, nie ile ktoś i ile tam zarabia w obcym kraju, a przeliczyć sobie ile ktoś za swoją pensie może dajmy na to kupić litrów paliwa. Wtedy widać dysproporcję jaka nas dzieli z innymi bogatszymi krajami.

 

Pierwszy lepszy wynik znaleziony przez wujka Google: http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/47773-zarobki-a-paliwo.jpg

 

Będąc biedniejszymi od zachodnich unijnych współplemieńców jesteśmy po części niejako ich "sponsorem", gdyż oddajemy im sporą część PKB

Oczywiście, ale też musimy zobaczyć ile dostajemy dotacji z Unii Europejskiej. Duża kasa idzie w rozwój różnych sektorów. Oczywiście jest to suche porównanie i jednostronne, bo i my musimy się dokładać do budżetu Unii, ale myślę, że bez tych dotacji dużo inwestycji nie zostałoby zrealizowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Tak ale więcej wpompowaliśmy w ZRUE niż dostaliśmy, wpłaciliśmy chyba 45 miliardów więcej niż dostaliśmy. Te dotacje to mit !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ziomal pracował w PL pojechał do Holandii i pracuje z żoną bo obiecano kokosy a teraz chce wracać a niema już gdzie bo ktoś inny zajął miejsce. . Pracuje w fabryce i zarabia 1850EU brutto żona 1600 Brutto, sam się ubezpiecza, płaci podatki, emeryturkę, np. za mieszkanie płacą 850EU razem z jeszcze jedną osobą mają cały mały domek za 1250EU. 2 auta, dojazdy inne rozrywki i przyjechał na święta miał przez rok 10K zaoszczędzone... Praca w Holandii 4+1+4h dziennie 5 dni w tygodniu i trawa tania ... dojazdy nadgodziny nie ma czasu na nic... Tu pracował 8h dziennie i żona, 5 dni w tyg... urlopy, masa wolnego czasu... więc powiedzcie gdzie tu sens? Zarobki w PL 2500zł żona 1350zł netto, własny dom kredyt 550zł 2 auta, 3 kroki do pracy...

 

w firmie Białostockiej gdzie pracuje mój znajomy podstawowy sredniozaawansowany admin1500zł netto + 10zł r/h jako premia około 1k mc razem min. 2500 na rękę praca 5dni po 8h zusy, urlopy, wolne, a za soboty i niedzielę jak trzeba 20zł/h brutto średnio weekendy mc około 20-40h czyli dodatkowo do 800zł brutto. Takie polskie realia a rynek się kurczy a potrzebujących przybywa. Nie twierdze że tyle powinien zarabiać ale każdy pracodawca mierzy swoje możliwości. Nikt nie zapłaci za pracę 10k jak specyfikacja firmy i jej finansowe możliwości nie są wstanie temu sprostać.

Większość firm nawet na WHT nie zapłaci więcej za r/h niż mu się to opłaca ale nikt nie podejmie pracy za 10zł brutto na umowę zlecenie przy 10h w mc...

 

Co do tej listy płac w UE to pomyśl jak tam ustawiona jest gospodarka i czym różnią się mechanizmy. Cały zachód ma inaczej skonstruowany system czyli najdroższe są usługi czy to budowlane, lekarskie, prawnicze czy w burdelu, na drugim poziomie jest: podatki głownie majątkowe i związaną z komercjalizacją obrotu wszelakim towarem nieruchomym w skrócie... na trzecim miejscu jest wartość obrotu państwa globalnie ...

 

Rozprawiać o innych ustawieniach mechanizmów zachodu można długo więc nie porównujmy PL do UE... wsio

 

 

Na tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do burdeli to polecam obejrzec ceny na odloty.pl. Lala z amsterdamskiej witryny bierze 50eur.

 

Obalam teze o drogich uslugach burdelowych. Sorry. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta bagietka chyba jakaś pozłacana, w UK za 30-40p spokojnie można kupić, wodę za 14-17p, buty firmowe czasem w promocjach po 7 funtów - jak się chce designerskie to owszem 100 funtów się zapłaci, a w Polsce takie 600 złotych... itd...

Wyliczanki takie są bez sensu, bo ja widzę, że jak ktoś patrzy na ceny np. w UK to właśnie bierze jakąś taką organic bagietkę po tego funta czy ile, którą się normalnie kupuje, a w Polsce patrzy ile kosztuje jakiś najtańszy syf z marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mSurf.eu

W hipermarkecie, lub mniejszym markecie to € 1,3 bagietka a u piekarza wiadomo z 70-90 centów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×