Skocz do zawartości

Polecane posty

Tak z czystej ciekawości. Ile ten hosting kosztował?

 

EDIT: widzę, że blfr mnie uprzedził. :)

Edytowano przez mcbarlo (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Póki co relatywnie "mało", bo nie miałem wymagań 'sprzętowych' dla droższych rozwiązań, jak i nie pchałem od razu wszystkiego w jeden hosting i jak widać miałem rację.

 

Swoją drogą, jeżeli przedstawiciel firmy (idhosting) pyta o taką kwestię, to mamy pewien kwas na rynku. Naprawdę dzielicie klientów na 'lepszych i 'gorszych w zależności od tego ile płacą? Nie bierzecie pod uwagę, że klient obsłużony jak należy za chwilę wykupi więcej usług?

 

Sumarcznie za utrzymanie moich stron/usług itp. płacę grubą kasę, jednak mam to rozbite na różnych usługodawców, właśnie dlatego, że płacąc mało oczekuję 100% zaangażowania i wtedy MOŻE zdecyduję się na duże pakiety u "Was" i pozwolę "Wam" zarobić więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Póki co relatywnie "mało", bo nie miałem wymagań 'sprzętowych' dla droższych rozwiązań

Ile to jest "mało"? I masz bardzo duże wymagania niesprzętowe, jak na przykład dwudziestoczterogodzinną obsługę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ile to jest "mało"? I masz bardzo duże wymagania niesprzętowe, jak na przykład dwudziestoczterogodzinną obsługę.

 

Brniesz dalej w pytaine "ile" a ja jako klient pytam o "jakość

bez względu na 'ile'.

 

Czy wydam 1500zł netto, czy 50zł netto m/c to NIE POWINNO mieć znaczenia, bo jako klient mogę wydać nawet i więcej, jeżeli przy pakiecie za 50zł netto zostanę obsłużony tak samo jak przy pakiecie za 1500 zł netto.

 

Nie jest to kupno samochodu, więc nie rozumiem porównania. To s usługi, inny rodzaj biznesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to może źle zadałem pytanie, bo politykę cenową każda firma ustala sama. Prawidłowe pytanie brzmi: czy firma wywiązała się ze swoich zobowiązań zapisanych w umowie / regulaminie? Jeśli tak to nie masz mieć o co pretensji. Zmiana operatora to oczywiście Twoje prawo i nikt Ci go nie odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy wydam 1500zł netto, czy 50zł netto m/c to NIE POWINNO mieć znaczenia, bo jako klient mogę wydać nawet i więcej, jeżeli przy pakiecie za 50zł netto zostanę obsłużony tak samo jak przy pakiecie za 1500 zł netto.

 

 

To zdanie nie ma sensu. Jeżeli płacąc 50 zostaniesz obsłużony tak samo jak płacąc 1500 to jaki sens płacić więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy wydam 1500zł netto, czy 50zł netto m/c to NIE POWINNO mieć znaczenia

Chyba żartujesz. Wiadomo, że jakość, również usługi, zależy od ceny.

 

W przypadku hostingu ta korelacja jest mocno niedoskonała, ale chyba rozumiesz, że czas pracy administratora, a nawet pracownika obsługi klienta, kosztuje i im więcej płacisz, tym więcej możesz go zająć. To jest zresztą bardzo szczególny koszt, bo ani prawo Moore'a tutaj wiele nie pomaga, ani sprytne triki techniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba żartujesz. Wiadomo, że jakość, również usługi, zależy od ceny.

 

W przypadku hostingu ta korelacja jest mocno niedoskonała, ale chyba rozumiesz, że czas pracy administratora, a nawet pracownika obsługi klienta, kosztuje i im więcej płacisz, tym więcej możesz go zająć. To jest zresztą bardzo szczególny koszt, bo ani prawo Moore'a tutaj wiele nie pomaga, ani sprytne triki techniczne.

 

Owszem, ale ja nie znając firmy nie zapłacę im 1500zł m/c za ładną papkę marketingową. Interesuje mnie sprawdzenie usług na najtańszym/relatywnie tanim pakiecie i dopiero kiedy w sytuacjach kryzysowych firma się sprawdza, mogę myśleć o rozszerzeniu współpracy. To ma sens?

 

 

To zdanie nie ma sensu. Jeżeli płacąc 50 zostaniesz obsłużony tak samo jak płacąc 1500 to jaki sens płacić więcej?

 

Taki, że płacę 50zł za jedna usługę, jak się sprawdzi, biorę kolejne lub zmieniam pakiet na większy "zasobowo" i zbiera się suma 1500zł. Hosting ma to do siebie, że pakiety są zależne nie od "supportu" a od np. pojemności czy transferu. Gdyby Ogicom reklamował swoje w stylu, że najniższy to "olewamy klienta", średni "prawie się przejmujemy" wysoki "całujemy Cię po stopach", wybrałbym prawdopodobnie ten najwyższy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, skoro wywiązała się dyskusja na temat usług świadczonych przez firmę, którą reprezentuję, to chciałbym nakreślić, jak to wygląda od strony operatora:

 

Pomimo atrakcyjnej ceny, o której jest mowa, świadczona usługa jest wspierana przez BOK 7 dni w tygodniu, w godzinach 8-22. Co więcej – staramy się każde zgłoszenie realizować w terminie 2 godzin, a gdyby się nam to nie udało – Klient może liczyć na drobną rekompensatę z naszej strony, zgodnie z informacjami dostępnymi w serwisie www. W mojej ocenie to naprawdę świetne warunki dla hostingu z taką polityką cenową.

 

W przedmiotowej sprawie była prowadzona rozmowa z Klientem – mailowo, oraz w godzinach wieczornych poprzez FB, a sama strona została odblokowana przed godziną 22. Zajęło to zatem kilka godzin. Nie była to pierwsza blokada i sprawa była sprawdzana dokładniej. Nie po raz pierwszy doszło do wysyłki spamu z tego konta i zgłaszano to Klientowi już wcześniej.

 

Nasza polityka zakłada nakładanie blokad natychmiast w razie wykrycia groźnej sytuacji, a dopiero później kontakt z Klientem. Mimo, że wydaje się to bardzo radykalne, działa to na korzyść blokowanego Użytkownika, może warto to wyjaśnić wszystkim czytelnikom wątku.

Otóż główne powody nakładania blokad, to, poza oczywiście nieopłaceniem konta, rozsyłanie wirusów oraz spamu. Większość tego rodzaju incydentów dzieje się bez świadomości użytkownika, ale ich skutki są często dość istotne.

 

Po pierwsze systemy użytkowników takiej strony mogą zostać zainfekowane. Czasem bez ostrzeżenia, a czasem strona może wywołać alert programu antywirusowego, co może przełożyć się na obniżenie poziomu zaufania do marki znacznie bardziej niż chwilowa niedostępność strony.

 

Po drugie - IP serwera może dostać się na RBL’e, a im szybciej nakładamy blokadę, tym mniejsze ryzyko, że tak się stanie. Kiedy IP zostaje wpisane na RBL’e, to dostarczanie poczty z takiego serwera jest bardzo utrudnione, ponieważ, mówiąc w uproszczeniu, odbiorcy odmawiają przyjmowania wiadomości ze względu właśnie na obecność serwera nadawcy na tego rodzaju czarnych listach. Kontaktujemy się z Klientem po nałożeniu blokady, wyjaśniamy sytuację i po naprawieniu przyczyny przez Klienta i jej odblokowaniu przez nas, wszystko od razu może działać. Gdyby jednak IP zdążyło zostać wpisane na popularne RBL’e, to nasze zdjęcie blokady niewiele by pomogło, ponieważ poczta z serwera i tak by nigdzie nie dochodziła i Klient nie mógłby skutecznie dostarczać np. swojego newslettera do żadnej „cywilizowanej” skrzynki mailowej, czasami przez wiele dni.

 

Po trzecie – działanie takie chroni innych użytkowników serwerów współdzielonych, korzystających z tego samego adresu IP.

Z tych powodów, w naszej opinii, słuszne jest nakładanie blokady najpierw, a dopiero później wyjaśnianie sytuacji, bo chroni to interes wszystkich użytkowników serwera oraz tego, u którego doszło to takiej sytuacji.

Samo uprawnienie do blokowania usług jest zapisane w naszym Regulaminie i każdy Użytkownik akceptuje go kupując usługę hostingową.

 

Każdy ma prawo oczekiwać, że firma wywiązuje się z umowy. Staramy się tak zawsze postępować zarówno wobec Klientów, którzy płacą 4 zł miesięcznie, jak tych, którzy płacą 4 tysiące miesięcznie. W tym wypadku, w naszej umowie określiliśmy czas pracy BOK na 8-22, 7 dni w tygodniu, dla zgłoszeń poprzez formularz kontaktowy, oraz do 16 w dni powszednie - telefonicznie. Wydaje mi się, że błyskawiczna reakcja w postaci blokady, zapobiegającej wpisaniu IP na RBL’e oraz załatwienie merytoryczne sprawy tego samego dnia, to podeście sensowne i całkowicie zgodne z zawartą umową. Większość tanich hostingów oferuje znacznie krótszy czas pracy BOK, a co za tym idzie – konieczność o wiele dłuższego oczekiwania na reakcję.

 

Naturalnie każdy Użytkownik ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie – do tego służy postępowanie reklamacyjne oraz zakres naszej odpowiedzialności, które również są jasno opisane w Regulaminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W przedmiotowej sprawie była prowadzona rozmowa z Klientem – mailowo, oraz w godzinach wieczornych poprzez FB, a sama strona została odblokowana przed godziną 22. Zajęło to zatem kilka godzin. Nie była to pierwsza blokada i sprawa była sprawdzana dokładniej. Nie po raz pierwszy doszło do wysyłki spamu z tego konta i zgłaszano to Klientowi już wcześniej.

 

Chciałbym zaznaczyć że DOPIERO po napisaniu do Was na Facebook'u, ruszyliście się i zajęliście się sprawą. Zablokowanie strony za rzekomy SPAM trwało ponad 7 godzin! Gdzie nie było problemu z WITRYNĄ a z WYSYŁKĄ E-MAILI. Powinniście zablokować wysyłanie e-maili, poinformować o problemie, wysłać logi i byłoby ok. Szkoda że Wasza obsługa nie potrafi nic więcej niż klikaniem w panelu "admina".

Nasza polityka zakłada nakładanie blokad natychmiast w razie wykrycia groźnej sytuacji, a dopiero później kontakt z Klientem. Mimo, że wydaje się to bardzo radykalne, działa to na korzyść blokowanego Użytkownika, może warto to wyjaśnić wszystkim czytelnikom wątku.

Otóż główne powody nakładania blokad, to, poza oczywiście nieopłaceniem konta, rozsyłanie wirusów oraz spamu. Większość tego rodzaju incydentów dzieje się bez świadomości użytkownika, ale ich skutki są często dość istotne.

 

Po pierwsze systemy użytkowników takiej strony mogą zostać zainfekowane. Czasem bez ostrzeżenia, a czasem strona może wywołać alert programu antywirusowego, co może przełożyć się na obniżenie poziomu zaufania do marki znacznie bardziej niż chwilowa niedostępność strony.

 

Po drugie - IP serwera może dostać się na RBL’e, a im szybciej nakładamy blokadę, tym mniejsze ryzyko, że tak się stanie. Kiedy IP zostaje wpisane na RBL’e, to dostarczanie poczty z takiego serwera jest bardzo utrudnione, ponieważ, mówiąc w uproszczeniu, odbiorcy odmawiają przyjmowania wiadomości ze względu właśnie na obecność serwera nadawcy na tego rodzaju czarnych listach. Kontaktujemy się z Klientem po nałożeniu blokady, wyjaśniamy sytuację i po naprawieniu przyczyny przez Klienta i jej odblokowaniu przez nas, wszystko od razu może działać. Gdyby jednak IP zdążyło zostać wpisane na popularne RBL’e, to nasze zdjęcie blokady niewiele by pomogło, ponieważ poczta z serwera i tak by nigdzie nie dochodziła i Klient nie mógłby skutecznie dostarczać np. swojego newslettera do żadnej „cywilizowanej” skrzynki mailowej, czasami przez wiele dni.

 

Po trzecie – działanie takie chroni innych użytkowników serwerów współdzielonych, korzystających z tego samego adresu IP.

Z tych powodów, w naszej opinii, słuszne jest nakładanie blokady najpierw, a dopiero później wyjaśnianie sytuacji, bo chroni to interes wszystkich użytkowników serwera oraz tego, u którego doszło to takiej sytuacji.

Samo uprawnienie do blokowania usług jest zapisane w naszym Regulaminie i każdy Użytkownik akceptuje go kupując usługę hostingową.

 

Każdy ma prawo oczekiwać, że firma wywiązuje się z umowy. Staramy się tak zawsze postępować zarówno wobec Klientów, którzy płacą 4 zł miesięcznie, jak tych, którzy płacą 4 tysiące miesięcznie. W tym wypadku, w naszej umowie określiliśmy czas pracy BOK na 8-22, 7 dni w tygodniu, dla zgłoszeń poprzez formularz kontaktowy, oraz do 16 w dni powszednie - telefonicznie. Wydaje mi się, że błyskawiczna reakcja w postaci blokady, zapobiegającej wpisaniu IP na RBL’e oraz załatwienie merytoryczne sprawy tego samego dnia, to podeście sensowne i całkowicie zgodne z zawartą umową. Większość tanich hostingów oferuje znacznie krótszy czas pracy BOK, a co za tym idzie – konieczność o wiele dłuższego oczekiwania na reakcję.

 

Naturalnie każdy Użytkownik ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie – do tego służy postępowanie reklamacyjne oraz zakres naszej odpowiedzialności, które również są jasno opisane w Regulaminie.

 

Papka, dno i trzy metry mułu. Na hostingach zawsze jesteś na blacklistach, to jest normalne i nie widzę powodu do zmartwień. O MXy dba się zupełnie inaczej i przecież dobra praktyka mówi o tym aby te usługi oddzielać.... Kto normalny daje te same IP dla poczty i WWW? OGICOM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na hostingach zawsze jesteś na blacklistach, to jest normalne i nie widzę powodu do zmartwień.

Wat? Dla Ciebie jest normalnym na współdzielonym wisieć na RBLach? Współczuje.

 

to normalny daje te same IP dla poczty i WWW? OGICOM!

Jakieś 99% hostingów współdzielonych

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy raczej nie ;)

Yyyyy raczej tak. Większość firm prowadzi wysyłkę z jednego dedyka pod sharedy z jednego adresu IP. No chyba, że zapłacisz za indywidualny. Jeśli trafi na RBLe to usuwają z list lub by było "prościej" zmieniają na inny adres IP póki tamten się nie wyczyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy raczej tak. Większość firm prowadzi wysyłkę z jednego dedyka pod sharedy z jednego adresu IP. No chyba, że zapłacisz za indywidualny. Jeśli trafi na RBLe to usuwają z list lub by było "prościej" zmieniają na inny adres IP póki tamten się nie wyczyści.

No proszę Cię, co to za jakość usługi? Dno i już sześć metrów mułu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No proszę Cię, co to za jakość usługi? Dno i już sześć metrów mułu ;)

Tylko widzisz, sam siebie czarujesz, że w innych firmach jest inaczej. W większości NIE jest jeśli chodzi o IP poczty wychodzącej.

 

Jeśli jesteś klientem który chce indywidualny adres IP to go wykupujesz i wówczas możesz sobie wysyłać z niego swoją pocztę. Ale nie wymagaj, że na hostingu WSPÓŁDZIELONYM dostaniesz taką usługę za darmo. Adresy dla usługodawców darmowe nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy raczej tak. Większość firm prowadzi wysyłkę z jednego dedyka pod sharedy z jednego adresu IP. No chyba, że zapłacisz za indywidualny. Jeśli trafi na RBLe to usuwają z list lub by było "prościej" zmieniają na inny adres IP póki tamten się nie wyczyści.

 

To chyba znamy inne firmy,bo te które ja znam trzymają apacha na jednej maszynie, pocztę na innej, a niektóre jeszcze dodatkowo bazy trzymają osobno. Na serwerach tam gdzie jest strona jest inne IP niż na serwerach z pocztą. Dzięki czemu unikają sytuacji w której blokowane jest wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobrze. Rozdzielają usługi między hosty. Ale co w związku z tym?

Z tego co napisałeś także rozumiem, że poczta jest po prostu na innym hoście - IP wychodzące poczty jest współdzielone.

To równie dobrze mogą sobie (pomijając tutaj inne aspekty) po prostu ustawić jeden adres IP tylko pod pocztę wychodzącą. Ale nadal to jest współdzielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli usługi są rozdzielone to w momencie kiedy klient spamuje wyłącza mu się tylko pocztę, żeby serwer/IP współdzielone nie trafiło na listę, reszta działa bez problemu. Ogicom blokuje wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak rozsyła spam, to konto pewnie zostało przejęte/zainfekowane i może również hostować jakieś śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

To chyba znamy inne firmy,bo te które ja znam trzymają apacha na jednej maszynie, pocztę na innej, a niektóre jeszcze dodatkowo bazy trzymają osobno. Na serwerach tam gdzie jest strona jest inne IP niż na serwerach z pocztą. Dzięki czemu unikają sytuacji w której blokowane jest wszystko ;)

 

Stockowe konfiguracje cPanelu i DirectAdmina zawierają konfigurację wszystkiego na jednym nodzie. I większość hostingów ich używających leci dokładnie na takiej konfiguracji. Co niektórzy bardziej ambitni wydzielają MySQL na inną infrastrukturę - bo to jeszcze w miarę prosto da się zrobić; cała reszta jest praktycznie niewykonalna - powoduje tak naprawdę konieczność odseparowania się od zarządzania przy pomocy panelu i napisania własnych mechanizmów obsługi poczty, w których panel robi tylko za GUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To tytułem wyjaśnień dot. rozdzielania poczty i www.

Rzeczywiście, zdecydowana większość współdzielonych hostingów utrzymuje www i pocztę wszystkich Klientów serwera w ramach tego samego IP.

 

W Ogicom funkcjonuje natomiast autorski panel. Serwery pocztowe i serwery www są rozdzielone i mają osobne IP.

 

Jeśli spam jest wysyłany serwerem pocztowym, co dzieje się na przykład w razie przechwycenia hasła do poczty użytkownika na jego komputerze przez złośliwe oprogramowanie, to blokujemy konto poczty.

 

Jeśli spam jest rozsyłany z poziomu strony www (np. strona miała dziurę i została zaatakowana w celu wykorzystania jej formularzy kontaktowych, newsletterowych itp.), to blokujemy stronę www.

 

Problem "psucia" IP jest ważny w obu wypadkach i akurat my blokujemy usługę adekwatnie do stwierdzonego zagrożenia.

W wypadku poczty często blokujemy nawet nie całe konto, a jedynie możliwość wysyłania z niego maili.

 

Użytkownik otrzymał od nas logi dokumentujące wysyłkę z jego serwera www.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli usługi są rozdzielone to w momencie kiedy klient spamuje wyłącza mu się tylko pocztę, żeby serwer/IP współdzielone nie trafiło na listę, reszta działa bez problemu. Ogicom blokuje wszystko.

Kompletnie nie rozumiem co ma rozdzielanie usług do blokowania wszystkiego. Przecież jak stoi na jednym hoście też można zablokować tylko jedną usługę dla X kont..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nie rozumiem co ma rozdzielanie usług do blokowania wszystkiego. Przecież jak stoi na jednym hoście też można zablokować tylko jedną usługę dla X kont..

 

Skoro nie rozumiesz to przeczytaj post, który zamieścił Artur Pajkert. A może lepiej nie bo znowu zaczniesz zadawać kolejne pytania,a dlaczego, a na co ale przecież mogę na jednym hoście.

 

Dobrze że pojawił się wpis od Ogicomu, bo przynajmniej wiadomo o co poszedł lament z blokadą, dwa jak widać rozdzielanie usług to standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×