Skocz do zawartości
Gość

Domenowe cwaniaczki

Polecane posty

(...) Od samego zarania tego ustroju był on wypaczony, (...) Każdy ustrój jest wypaczony, tak samo kapitalizm (...) Nie jest to wina samych podstaw myślowych, tylko działania jednostek i grup, dążących do zapewnienia sobie przywilejów, luksusów. Taka ludzka natura, z tym nie wygrasz. (...)

 

Z tym nie wygrasz, powiadasz... Jesteś pewien?

Nawet jeśli masz rację, że "wygrana" jest w tym przypadku niemożliwa, to czy to oznacza z automatu, że mamy się z całym tym wypaczeniem przyjetych systemów i tym "nie fair" działaniem jednostek i grup godzić? Przecież można choćby spróbować coś w tym zmienić. Poczynając np. od siebie, zamiast myśleć "tak już jest, z tym nie wygram, więc nie będę się wychylał" można pomyśleć "tak jest, choć być (moim zdaniem) nie powinno, spróbuję więc ze swoim poglądem dotrzeć do innych, może choć dwie osoby do zmiany zdania przekonam". Jeśli każda z tych dwóch kolejne dwie itd. to za sto czy dwieście lat...

Wydaje mi się, że każdy ma wybór: albo się na to godzić, i mówić tak jak Ty: "tak już jest, z tym nie wygram" i pozwolić by to wypaczenie się pogłębiało z każdym kolejnym dziesięcio- i stuleciem, albo spróbować przekonać samego siebie i innych, że może (choć tylko może) da się coś zmienić i za kolejne dziesięcio- czy stulecia wypaczenie będzie mniejsze lub przynajmniej się nie pogłębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie piętnuj mnie, bo ja akurat o swoje przekonania walczę, wiedząc, że może z tego skorzystają następne pokolenia (bo na szybką zmianę mentalności nie liczę). Nie twierdzę, że nie warto o swoje racje walczyć, tłumaczę tylko realia w stosunkach międzyludzkich. Temu stanowi rzeczy nie są winni kosmici, tylko właśnie MY, mieszkańcy tej planety, nazywający się Homo Sapiens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

d.v wiesz, w sumie, to tak, piszemy o tym samym. Tylko Ty opisujesz, a ja się wkurzam na stan rzeczy. Plus ja nie neguję kapitalizmu... albo inaczej: nie takiego, jaki powstał, ja piszę trochę ideologicznie, wiadomo, że ciężko z prawdziwym kapitalizmem z wolnym rynkiem itd. - za bardzo ludzie przyzwyczaili się do podatków, socjału i "świętego spokoju".

 

Nie mam czasu i ochoty teraz szukać przykładów kapitalizmu (takiego dobrego), powiem Ci, że mówiono o Hong Kongu bodajże (

) właśnie jako o przykładach kapitalizmu, który działa jak kapitalizm - czyli nie "każdy po równo", tylko "ile zapracujesz i kim jesteś w społeczeństwie, to tyle masz". Podział klasowy zawsze będzie, bo taka jest natura plemienna człowieka. Wiesz, po upadku niewolnictwa każdy stał się wolny, można się kształcić, można zmieniać miejsce zamieszkania, może sterować swoim życiem. A że ludzie pracowali za grosze dla swojego pana - co Cię ludzie? To ich po prostu tak wytrenowano. To tak samo masz w Polsce... benzyna 6zł, podatki skandaliczne, chaty w skandalicznych cenach, a w bankach lichwa i nic - czowiek niewolnikiem... i nic nie chcą z tym zrobić, tylko dają się manipulować. Tylko czy to znaczy, że kapitalizm jest zły? Ba, to nawet nie jest kapitalizm, bo jest tak wszystko zdławione w rękach "góry", że nie idzie tutaj "pracować, by zdobyć miejsce w społeczeństwie". To jest tu problemem.

 

W ultra ogromnym uproszczeniu, to grunt, by było dobrze wszystkim klasom (a że jeden ma zbierać papierki na trawniku za grosze, a drugi zarabiać krocie siedząc za burkiem 3h dziennie - to jest taka lekka namiastka kapitalizmu - co wnosisz, taki twój status - no chyba nie chcesz, aby było "po równo", co?), bez zachwiania jakiegoś tam balansu, że pan i władca musi jeszcze więcej i więcej i walczy z drugim władcą o jeszcze więcej za pomocą łapówek, monopolu i manipulacją ludzi. Wtedy to już nie jest kapitalizm z wolnym rynkiem, to jest bliżej komunizmu, bo masz regulacje odgórne służące dobru elit.

 

Stąd zapewne w ogóle pomylenie mnie z komunistą, że "elity mają przywileje, odebrać i dać po równo" - nieee... to właśnie tak się stało z kapitalizmem (to jest to "przejście", że zatoczyło się wielkie koło). Mi nie chodzi "odebrać elitom i rozdać", mi chodzi o to, by dać rynkowi, dać ludziom, taki sam dostęp do rynku. To jest wolny rynek, bez kontrolowania u góry, że wąskie grono ma dostęp do takich narzędzi, które pozwalają kontrolować tych niżej. Wiele osób nie za bardzo ma pojęcie o tych sprawach, stąd te bzdury w moją stronę, że ja niby socjalista/komunista. Znowu powtórzę - pooglądać trochę Aleksa Jonesa i antyglobalistów + Friedman to już inna rozmowa będzie.

 

Wiesz, wiadomo, że to słabość ludzka (powiedzmy, że tak sobie nazwiemy to zjawisko), ale to wtedy co - żaden ustrój nie ma sensu? Powiedzmy że ten ma, który daje człowiekowi w globalnej wiosce warunki, w których dzięki swojej wyjątkowości (czy to ciężkiej pracy w przypadku kowala, czy błyskotliwym ideom w przypadku naukowca, itd.) może być wyżej w hierarchii (a czy chce leżeć całymi dniami z panienkami na Kanarach, czy po prostu w zaciszu dłubać projekty, to jego wybór, też nie możemy tu od razu szkalować ludzi, że chcą "więcej" - jeśli uczciwie, w sensie bez przekrętów, to niech mają "więcej"). Tylko teraz ludzka zawiść doprowadziła do socjalizmu, że każdy kowal ma mieć taką samą kasę, każdy naukowiec, itd... w socjaliźmie jednostka nie istnieje, w kapitaliźmie jednostka jest tyle warta, ile "pokaże" na forum, na którym ma szansę swoją wartość wykorzystać. I ja piszę - bo dopiero tutaj dochodzimy do sedna - o tym, że w kapitaliźmie zaczęli ci "panowie" u góry zastanawiać się jak tu w swoje łapska wziąć jak najwięcej ale już nie błyskotliwością, dobrą współpracą z pracownikami itd. tylko właśnie tworząc kartele, układy, spekulując itd.

 

Podsumowując, ja reprezentuję pogląd, że wierzę w jednostkę i chciałbym, aby ciężka praca jednostki wpływała na jej status, to w skali mikro. W skali makro za to nie może być układów, kontrolowania odgórnego całych przemysłów, złudnej kontroli za pomocą likwidacji monopolu itd. Tak, to przez słabość jednostki, dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ci "panowie" u góry, jak o nich piszesz, nie wzięli się z kosmosu, tylko swoją pomysłowością, stosując chwyty różnego rodzaju, właśnie się u tej góry znaleźli. I to jest słabość kapitalizmu i każdego innego ustroju - zawsze znajdzie się ktoś bardziej pazerny, kto się do tej góry dopcha i będzie się starał na niej utrzymać wszelkimi dostępnymi środkami. Dlatego żaden system na dłuższą metę i większą skalę nie oprze się wypaczeniom, spowodowanym zwykłymi, ludzkimi słabościami. W końcu to nie jakiś pan bozia czy inny cthulhu tworzy ustroje społeczno-polityczne i nie on nimi kieruje, tylko ludzie, których wady odbijają się na całości systemu. I tylko o to mi chodzi. Altruizm, uczciwość to są piękne cechy, ale niestety są w mniejszości, uczucia tzw. niższe, czyli chciwość, nienawiść itd. są silniejsze. Każdym kierują określone emocje, które wpływają na działania jednostek, grup, społeczeństw. Na zmianę myślenia tzw. "mas" potrzeba wieków, my mamy szczęście i tak żyć w czasach i miejscach mniej brutalnych niż nasi przodkowie - nas wykorzystują pracodawcy, korporacje, ale mimo to mamy szansę na choćby po części "normalne" życie, chłopi pańszczyźniani kilka wieków temu, robotnicy we wczesnych faktoriach czy robotnicy w fabrykach w Wietnamie obecnie nie mieli nigdy nawet tej cząstki normalności.

 

A nasza dysputa stała się w zasadzie czysto filozoficzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zasada: kto pierwszy ten lepszy obowiązuje na rynku od dawna. Nie określono metod oraz narzędzi dozwolonych do rejestracji. Oceniam temat jako gorzkie żale ambitnego internauty.

 

7:51, 7:55 już rejestrowałem. Tzn. chciałem rejestrować. Zajęta.

 

Mi osobiście nie chciało by się specjalnie wstawać na rejestrację domeny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

d.v w skrócie (bo padam na twarz po 3campie): rewolucja goni rewolucję.

 

Masterdam nie do końca - dlatego też te dysputy... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm...nie koniecznie...na tym forum znalazłoby się kilka osób będących partnerem NASKu, można byłoby się skrzyknąć i zrobić konkurencję serwisom dominującym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mały update:

 

NASK uwalniał domenę (oczywiście parę dni, oprócz standardowych 14 dni - żenada), w tym czasie wrzuciłem opcję na dropped.pl i udało się. Tylko to są też jaja - niby dns.pl podawało, że domena w kolejce do uwolnienia, czy uwalniana nawet (+ data na przyszły poniedziałek rano), a ja w 2 dni ją przejąłem droppedem... to w końcu co - w kolejce, czy może "w zawieszeniu do spekulowania domeną"? Coś tu jest nie tak z tym biznesem... bo niby uwalniana, a jednak można przechwycić, oczywiście "najlepiej" pewnie przechwycić za pomocą serwisu dropped/aftermarket, którego dane (cypryjskie) były wpisane jako nowego rejestrującego (tylko było najpierw oczekiwanie na płatność)... i to jest niewykorzystywanie uprzywilejowanej pozycji? Phhh...

Edytowano przez Sponsi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

elcct co masz na myśli?

 

seoholik po 14 dniach... ale wiesz, to nieważne - ciekawe jest to, że niby uwalniana, że nigdzie indziej opcji nie mogłem załozyć, np. w masternet.pl, a w dropped tak - i pach, po dniu czy dwóch, że niby domena jest moja... no come on, toż to grubymi nićmi szyta ściema jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opcji nie mozna zalozyc na domene ktora wygasa.

Po prostu cos ci sie miesza, wiesz cos, ale nie do konca smile.png

Jak ktos moze Cie niby oszukiwac, jak opcje, to usluga oferowana przez rejestr?

 

Moze chodzi ci o wygasanie po rezerwacji?

Wtedy da sie zarejestrowac domene, ale placac od razu, bez rezerwacji.

Nie wszyscy rejestratorzy oferuja taka usluge.

Edytowano przez pokoleniex (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie wmawiaj mi czegoś, czego nie piszę - ostatnio na tym forum to jakaś mania.

 

1. Domena po dwóch tygodniach poszła w stan "uwalniana do rezerwacji" (dane z dns.pl)

2. Masternet.pl - nie szło dać opcji ("nie można ustawić opcji dla domeny...")

3. W dropped - oczywiście, że można było ustawić opcję (ciekawostka: domena przez te 2 tygodnie miała dane dropped/aftermarket we whois)

4. Po dwóch dniach czekania (czy to aby nie dla zmyłki) - pach - domena moja, rzekomo przechwycona. Ciekawe, skoro whois.domaintools.com pokazywał poniedziałek rano jako datę uwolnienia.

 

Moje wnioski: coś tu nie gra, skoro domena niby nie w puli, ale też niczyja (uwalniana?), czy - no właśnie - co właściwie tam się dzieje z tymi domenami? Oto moje pytanie i obszar zainteresowania, że tutaj jest teren do spekulacji, manipulacji, wykorzystywania pozycji partnerskiej. Że a tego domena, a tamten nie opłacił, a to, a tamto - że kupa różnych ewentualności. Ciekawe, że przy com/net/orgach nie ma dziwnych akcji - albo wolna, albo nie wolna i git. A tu a uwalniana, a nie można, a jednak można, a w kolejce, a nie w kolejce... takie to wszystko zamydlone.

 

Pewnie za 10 lat wyjdzie jakaś gruba afera odnośnie domen .pl, z tymi wszystkimi partnerami, promocjami, bzdurami...

Edytowano przez Sponsi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

seoholik no ok.. tylko ja mówię - dużo tych testów, próbnych rejestracji, jakichś uwolnień itd... że wiesz, tak zrobione, zakręcone, byle tylko był grunt do właśnie dziwnych zjawisk z domenami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

biznes domenowy jest bardzo opłacalny - w różnych środowiskach rożne domeny są wartościowe. Czy dla "SEOwców" czy "słownikowców" czy "cynkowców" ;) i nie ma co się dziwić, że rejestratorzy czy partnerzy kombinują jak mogą - żeby na tym zarobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki jest rejestr polskich doomen, cala tajemnica :)

NIgdzie indziej nie ma takich uslug, jak u nas, typu opcja, rezerwacja.

 

Duzo tego jest do ogarniecia, ale nie widze sposobu, zeby rejestrator mial Cie jakos oszukiwac, bo i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xtd

elcct co masz na myśli?

 

seoholik po 14 dniach... ale wiesz, to nieważne - ciekawe jest to, że niby uwalniana, że nigdzie indziej opcji nie mogłem załozyć, np. w masternet.pl, a w dropped tak - i pach, po dniu czy dwóch, że niby domena jest moja... no come on, toż to grubymi nićmi szyta ściema jest...

Przechwyciłeś ją w dropped czy założyłeś opcję?

 

Domena wpadła w Twoje ręce. Czy to oznacza, że stałeś się "domenowym cwaniaczkiem"?

Edytowano przez xtd (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

pokoleniex pierwsze z brzegu: jest w dropped przechwycenie - przechwytuję ja i ktoś jeszcze.. jest licytacja... okazuje się, że domena jest "z potencjałem" (oczywiście z potencjałem do odsprzedaży później, nie do rozkręcania czegoś) i samo takie dropped może z podstawionego usera licytować na chama chociażby o tą stówę czy dwie - przy skali np. tysiąca czy 10 tysięcy domen to już jest kasa...

po prostu w Polsce jest kupa machlojów i jak widzę dobry obszar, ustawiony pod ewentualną spekulację (co więcej, czuję, że jest to tak może celowo "zagmatwane"), to zaczynam się zastanawiać...

 

xtd... nie, wystarczy, że przeczytasz o co mi chodziło w tym wątku, użyjesz mózgu i będziesz wiedział o co chodzi z "domenowym cwaniactwem"... naprawdę niewiele potrzeba, by to zrozumieć - ufam, że jesteś w stanie to zrobić. Trzymam kciuki! Naprawdę - trochę o biznesie poczytaj, o etyce w biznesie, o monopolu, o organizacjach rządowych, o partnerstwie - będziesz wiedział o co mi chodzi.

 

elcct... no właśnie, jest to, tamto, okresy jakieś, uwolnienia.. a to, a tamto... to takie średnie jest, średni klimat do uczciwości, a pamiętając jeszcze jakie machloje w Polsce się robi, to po prostu jestem nieufny... kwestionuję rzeczywistość, tyle no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xtd... nie, wystarczy, że przeczytasz o co mi chodziło w tym wątku, użyjesz mózgu i będziesz wiedział o co chodzi z "domenowym cwaniactwem"... naprawdę niewiele potrzeba, by to zrozumieć - ufam, że jesteś w stanie to zrobić. Trzymam kciuki! Naprawdę - trochę o biznesie poczytaj, o etyce w biznesie, o monopolu, o organizacjach rządowych, o partnerstwie - będziesz wiedział o co mi chodzi.

No tak, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Jak ktoś przechwyci domenę, na którą polował Sponsi, używając np. dropped to jest domenowym cwaniaczkiem.

Ale jak Sponsi przechwyci domenę (na którą ktoś inny polował, bo chciał w "normalnym" trybie zarejestrować), to tenże hrabia już domenowym cwaniaczkiem nie jest ;)

 

Iście fajna logika - nazywana czasem logiką Kalego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×