Skocz do zawartości
Gość

Domenowe cwaniaczki

Polecane posty

Gość Pokuć

Ostatnio miałem przypadek gdzie czekałem na zwolnienie domeny .pl i po tych wszystkich okresach blokady etc. patrzę a domena jest zarejestrowana w dropped.pl. No jak nic ktoś ją przejął, ale chwilka, spróbujmy ją przechwycić w dropped.pl :D Okazało się że domenę przejęło dropped.pl ale nikt nie złożył opcji ani innych rzeczy. Po paru godzinach ustawiałem własne DNS dla domeny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Sponsi złóż zapytanie o oferte :) Może sie uda Tobie wyrwać ją po najniższej Lini oporu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest bardzo proste rozwiązanie tego problemu z Polskimi domenami, tylko NASK by musiał chcieć to zrobić - usunięcie rezerwacji i wtedy nie będzie rezerwacji na wszystko co się zwolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rezerwacje to akurat IMHO dobry pomysł bo możesz domenę zarezerwować a później na spokojnie opłacić. Pewnym rozwiązaniem mogłyby być np. płatne rezerwacje -- na tyle niska cena, żeby (normalny) registrar był skłonny wziąć ten koszt na siebie w razie jak klient zrezygnuje, ale jednak zniechęcająca do rezerwacji wszystkiego co popadnie.

 

Nie wiem, 10 groszy od sztuki? Czyli tyle, ile teraz jest płatne wywołanie <domain:create> na istniejącej domenie -- też pewnie po to żeby zniechęcić do tłuczenia w kółko prób rejestracji aż domena wróci do puli wolnych.

 

Może np. opłata dotyczyłaby tylko domen wygasłych mniej niż ileś tam temu, żeby nie karać ludzi po prostu rejestrujących nowe domeny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś świat i europa radzą sobie bez rezerwacji to i Polska by sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś świat i europa radzą sobie bez rezerwacji to i Polska by sobie poradziła.

 

Świetny argument. Nie róbmy lepiej bo inni robią gorzej i żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...) ...wolny rynek, co nie zabronione jest dozwolone, zainstaluj jakiś snajper i przechwyć domenę - graj jak "wszyscy" to też będziesz się liczył w grze...

 

I do czego tym sposobem dojdziemy jako ludzkość?

Oni "cwaniakują", to i ja będę "cwaniakował".

Oni dbają tylko i wyłącznie o swoje własne portfele, to i ja będę dbał tylko i wyłącznie o swój własny portfel.

Oni... to i ja...

Wkrótce (po kilkudziesięciu czy stu czy dwustu latach) dojdziemy do etapu, gdzie każdy człowiek drugiemu wilkiem i gdzie za przeproszeniem skończymy jako ludzkość?...

 

Po co ustalać zasady licytacji, by wraz z rozwojem techniki te zasady "naginać"?

Jeśli ja jestem uczciwy i postępuję tak, jak postępowano we wszystkich licytacjach przez setki lat, a ktoś inny ustawi sobie automatyczny skrypt na 20 milisekund przed końcem, bo wie, że ma ping max 19 milisekund, to kto jest "lepszy"? Wydaje mi się, że ja, choć wielu powie, że lepszym jest ten z automatem, a ja tylko głupcem, że też nie kombinuję. Zgadzam się ze Sponsi'm w kwestii chęci przestrzegania zasad i zwykłej przyzwoitości.

 

Jeśli licytacją czy rejestracją domen mają zajmować się boty, to określmy w regulaminach wyraźnie, że wygrywa ten, kto trafi akurat w tę wybraną mikrosekundę i już. I jeśli taka będzie zasada wszystkim wszem i wobec oficjalnie znana - OK. Ale dopóki nie - korzystanie z tych botów uznam za zwykłe "cwaniactwo".

 

 

 

Sponsi

Jeśli domena była wcześniej w "normalnym" użyciu albo tylko testowana - to może być różnie.

Jeśli domena wisiała wcześniej już jako na sprzedaż, to też może być różnie, ale osobiście spotkałem się z taką sytuacją już, że ponownie rejestrował ją ten sam "hijacker". Zamiast płacić 40 czy ileś tam za odnowienie, uruchamia bota (albo ma indywidualną umowę z Dropped", kto ich tam wie jakie "umowy" mają za kurtyną) i płaci 12 za "nową" rejestrację. Na tysiącu domen sporo oszczędza. Nie musi tak być, ale z takim czymś się spotkałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek:a z czym jest lepiej??

Skoro firmy chca przechwytywać domeny z automatu to niech placą te 10 zl per sztuka - wtedy może skala tego zjawiska by zmalała.

Żyjemy w 21 wieku i prawie każdy ma konto via internet, a przelewy bankowe idą średnio 24 h, jak płacimy w okienku

Jak już chcą automaty to powiedzmy od zakupu zajęta przez 48 h, później spada. 14 dni to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek:a z czym jest lepiej??

Skoro firmy chca przechwytywać domeny z automatu to niech placą te 10 zl per sztuka - wtedy może skala tego zjawiska by zmalała.

Żyjemy w 21 wieku i prawie każdy ma konto via internet, a przelewy bankowe idą średnio 24 h, jak płacimy w okienku

Jak już chcą automaty to powiedzmy od zakupu zajęta przez 48 h, później spada. 14 dni to przesada.

 

Z tym się zgadzam że 2 tygodnie to sporo (2-3 dni robocze miałyby sens). Tak samo z tym że mechanizm rezerwacji jest nadużywany.

 

Z drugiej strony niekoniecznie podoba mi się fakt, że mogę stracić domenę przez to, że mam konto w innym banku niż rejestrator (albo rejestrator żyje w XIX wieku i wszystkie wpłaty obsługuje ręcznie).

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że niekoniecznie czyste intencje rejestratorów są ciężkie do obejścia, zwłaszcza bez karania normalnych rejestratorów z nieuczciwymi klientami (dlatego kosmiczne kwoty za rezerwację są IMHO nierealne). Zamiast utrudniać użycie rezerwacji, trzeba IMHO utrudnić ich użycie do wygasających domen. Chociażby ograniczając zapytania <domain:check> dla danej domeny do jakiejś tam częstotliwości (nie mając authinfo/nie będąc registrarem dla danej domeny nie dowiesz się od NASKu kiedy wygasa co do sekundy, nawet jeżeli jesteś partnerem więc i tak musisz macać co jakiś czas). Albo zabronić rezerwacji przez jakiś czas od wygaśnięcia domeny (to byłoby upierdliwe bo wymagałoby rozszerzenia protokołu ale dałoby się zrobić).

 

Zabicie rezerwacji siłą rzeczy rozwiąże problem z ich nadużywaniem ale IMHO to wylewanie dziecka z kąpielą. Rezerwacje tak, wypaczenia nie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xtd

...osobiście spotkałem się z taką sytuacją już, że ponownie rejestrował ją ten sam "hijacker". Zamiast płacić 40 czy ileś tam za odnowienie, uruchamia bota (albo ma indywidualną umowę z Dropped", kto ich tam wie jakie "umowy" mają za kurtyną) i płaci 12 za "nową" rejestrację. Na tysiącu domen sporo oszczędza. Nie musi tak być, ale z takim czymś się spotkałem.

Jakim cudem ci to wyszło to ja nie wiem. Koszt przechwycenia w dropped to 40zł, do tego koszt rejestracji to 12zł więc już mamy 52zł.

Jeśli przechwycenie domeny zleci więcej niż jedna osoba (czyli w większości przypadków) domena trafia na aukcję. Tam zaczyna się walka. Oczywiście do tej aukcji mogą także dołączyć osoby które nie zlecały przechwycenia danej domeny.

 

Zamiast utrudniać użycie rezerwacji, trzeba IMHO utrudnić ich użycie do wygasających domen. Chociażby ograniczając zapytania <domain:check> dla danej domeny do jakiejś tam częstotliwości (nie mając authinfo/nie będąc registrarem dla danej domeny nie dowiesz się od NASKu kiedy wygasa co do sekundy, nawet jeżeli jesteś partnerem więc i tak musisz macać co jakiś czas). Albo zabronić rezerwacji przez jakiś czas od wygaśnięcia domeny (to byłoby upierdliwe bo wymagałoby rozszerzenia protokołu ale dałoby się zrobić).

 

Zabicie rezerwacji siłą rzeczy rozwiąże problem z ich nadużywaniem ale IMHO to wylewanie dziecka z kąpielą. Rezerwacje tak, wypaczenia nie! biggrin.png

 

W celu ograniczenia odpytań nask przecież wprowadził opłaty za każde odpytanie.

Co do rezerwacjo to też bez sensu, bo wystarczy mieć "parę" groszy u rejestratora/łapacza aby to ominąć. Zniechęci to tylko gimnazjalistów którzy czekają na kieszonkowe aby opłacić domenę i zarobić na niej miliony.

Edytowano przez xtd (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Domenowe cwaniaczki :) Fajnie brzmi . Trzeba było wpaść szybciej na pomysł domeny. W domenach nie masz czasu na zastanawianie się.Domeny schodzą jak ciepłe bułeczki . Czysty biznes !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W celu ograniczenia odpytań nask przecież wprowadził opłaty za każde odpytanie.

 

Nie. Płatne są wywołania <domain:create> jak domena jest zarejestrowana (np. nieudana próba przechwycenia wygasającej domeny). <domain:check> ("czy domena jest wolna?") można tłuc bez ograniczeń. Płatne <domain:check> to byłaby rzeźnia i studnia bez dna dla registrarów.

 

Co do rezerwacjo to też bez sensu, bo wystarczy mieć "parę" groszy u rejestratora/łapacza aby to ominąć. Zniechęci to tylko gimnazjalistów którzy czekają na kieszonkowe aby opłacić domenę i zarobić na niej miliony.

 

Zdefiniuj parę. Bo może się okazać że (minimalne) opłaty za rezerwację ograniczyłyby skalę polowań na domeny (utopienie paru stówek na rezerwację kilku tysięcy domen co dwa tygodnie to dość droga impreza, nawet jeżeli sporo tańsza od po prostu zarejestrowania tych domen). "Gimnazjalista z kieszonkowym" raczej ma małe pole rażenia i takimi bym się nie przejmował na dłuższą metę (chociaż fakt, nie znam tego rynku aż tak dobrze -- grasują tysiące gimnazjalistów polując na każdą domenę czy jednak jest paru dużych graczy typu dropped?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

plachcik ale nie o tym mowa...

 

ale się dyskusja zrobiła, w ogóle w innym kierunku... fajnie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony niekoniecznie podoba mi się fakt, że mogę stracić domenę przez to, że mam konto w innym banku niż rejestrator (albo rejestrator żyje w XIX wieku i wszystkie wpłaty obsługuje ręcznie).

 

Jak by nie patrzeć, teraz używa się kart do płacenia online, więc to raczej ty jesteś w latach 90, jak nie możesz zapłacić online. Obsługę kart chyba każdy hosting ma.

Te 1000 opcji płatności to chyba taki polski folklor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakim cudem ci to wyszło to ja nie wiem. Koszt przechwycenia w dropped to 40zł, do tego koszt rejestracji to 12zł więc już mamy 52zł.

Jeśli przechwycenie domeny zleci więcej niż jedna osoba (czyli w większości przypadków) domena trafia na aukcję. Tam zaczyna się walka. Oczywiście do tej aukcji mogą także dołączyć osoby które nie zlecały przechwycenia danej domeny.

 

Nie mówię o "oficjalnym" przechwytywaniu dostępnym w ich ofercie, ale o "cwaniakowaniu", które dzieje się "pod stołem". Nie wiem czy miał w tym udział ten czy inny rejestrator czy też w jakiś sposób osoba bawiąca się w handel domenami działała z jakimś własnym botem, ale spotkałem się z sytuacją, gdzie domena była wystawiona na sprzedaż przez "hijackera" XYZ, nie została odnowiona, wygasła, następnie w tej samej lub zaraz następnej sekundzie została zarezerwowana, tydzień czy półtora później opłacona, a potem ponownie była oferowana na sprzedaż wciąż przez tego samego "hijackera" XYZ. Takie zdarzenie zaobserwowałem ze 3 czy 4 lata wstecz co do domeny, którą sam byłem zainteresowany.

Edytowano przez Piotr GRD (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak by nie patrzeć, teraz używa się kart do płacenia online, więc to raczej ty jesteś w latach 90, jak nie możesz zapłacić online. Obsługę kart chyba każdy hosting ma.

Te 1000 opcji płatności to chyba taki polski folklor...

 

Karty kredytowe ≠ płatności online, przynajmniej w Polsce. Kredytówki nie mam (świadomie, co chwila mi chcą jakąś sprzedać) ale i tak udaje mi się bez problemu płacić w sieci. Czary?

 

BTW, przykładowe PayU Protected Payment akurat karty kredytowe to obsługuje najwolniej (jakieś 24h), więc w dyskusji o skróceniu czasu rezerwacji są kredytówki są raczej _kontr_argumentem ;)

 

BTW2, to że ja bym bardzo chciał tylko i wyłącznie PayU akceptować, nie znaczy że nie ma ludzi, którzy jak nie zrobią przelewu w okienku to im z tym źle. Chcesz im efektywnie zabronić rejestracji domen w piątki? Może się mylę ale wpłaty na jeden wspólny rachunek muszą być obsłużone ręcznie ("wpisz <foo> w tytule przelewu" to wołanie na puszczy) a indywidualne konta bankowe per klient to mało popularna sprawa.

 

Zobaczycie że skończy się tym że będziemy przez EPP te rezerwacje licytować ;)

 

Dobra, dyskusja była fascynująca ale dla mnie EOT. Hej ho, hej ho, w kierat by się szło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Piotr GRD o tym właśnie mówię! Takie jaja się dzieją, o tym pisałem mówiąc, że przekazując korporacjom nadzór nie ustrzegamy się przed korporacyjnym komunizmem, że to wszystko właśnie przechodzi przez swoje dno i wychodzi z d**y strony. Upraszczając - zatacza wielkie koło od wolnego rynku i rozwoju biznesu (wprowadzenie domen do publicznej rejestracji), potem jest żądza kasy, korporacje dostają to, tamto, a w pewnym momencie jest wykorzystywanie uprzywilejowanej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sponsi korporacje to domena kapitalizmu a nie komunizmu. Zauważyłem, że u Ciebie wszystko co złe to komunizm ... Nie idź tą drogą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Znowu... błagam, czytajcie, co piszę... to mi pół strony zarzucano komunizm. A to teraz już jest kolejny etap (nie kapitalizm, tylko dalej poszło, o tej sytuacji piszę wyżej).

Kryzys, szczepionki i grypy, New World Order, korporacje i banki w komitywie, jedni pompują w drugich, człowiek jako totalny podmiot tego całego systemu - o to mi chodzi.

Kapitalizm to to był przez chwilę, ale zabrali się za to Rockefellerowie, Rothschildowie i jeszcze kilka rodzinek i to już nie jest kapitalizm.

Edytowano przez Sponsi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie na tym kapitalizm polega, Sponsi. Zawsze na tym polegał.

Stary dowcip: "Kapitalizm to wyzysk człowieka przez innego człowieka, natomiast komunizm na odwrót."

Ludzie z natury dążą do zagarniania pod siebie. Ja sobie żartuję czasem, że ja jako "przedsiębiorca" zagarniam przed siebie, żeby widzieć co zagarnąłem ;) Ty chcesz sprawiedliwości, a takiej w kapitalizmie nie ma, jest dążenie do maksymalizacji zysku. Dlatego Twoje słowa czasami sprawiają wrażenie wołania o "kapitalizm z ludzką twarzą", co bardziej podchodzi pod socjalizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Właśnie nie do końca... to już przeszło na wylot, heh

Ja nie chcę sprawiedliwości, dlaczego ciągle jest mi wpisywane w palce to, czego te palce nie napisały? heh

 

O, kapitalizm z ludzką twarzą - tak. Socjalizm - nie.

Wiem, że ciężko. Gdyby nie było ciężko, to byśmy w ogóle inaczej rozmawiali, heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcesz sprawiedliwości, a temat jest o sprawiedliwym dojściu do rejestracji domen. Czegoś tu, k*wa, nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dyskusja była fascynująca ale dla mnie EOT. Hej ho, hej ho, w kierat by się szło wink.png

 

W porządku, tylko mówię, że jak dla mnie Polska jeśli chodzi o płacenie online, to nadal trzeci świat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

d.v racja - nie rozumiesz. Nie chodziło mi o sprawiedliwość. To też jest problem, że ktokolwiek wytyka chamstwo korporacyjne, od razu chce sprawiedliwości. Nie. Chcę jasnych reguł gry, gdzie każdy ma takie same zasady. To nie jest sprawiedliwość, to bliżej takiemu wolnorynkowemu fair play. I teraz uwaga - znowu, kolejny raz dochodzimy do sedna moich wypowiedzi - kapitalizm tylko przez chwilę był fair play. W miarę, jak zaczęły się formować kartele, jak zaczęło się rozwijać łapówkarstwo tam, gdzie kapitalizm dogadywał się z socjalizmem (np. masz temat sieci komórkowych w Polsce, to dobitny przykład - kapitaliści z zachodu przyszli dogadać się z socjalistami z Polski), to to się wszystko rozbebrało.

 

Mówiłem - więcej pooglądać i poczytać o New World Order, Rockefellerach itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdzie i kiedy Ty widziałeś kapitalizm, o którym piszesz? Od samego zarania tego ustroju był on wypaczony, nie tylko w Stach, które są przykładem najgorszej jego odmiany, ale i w "cywilizowanych" krajach typu Wielka Brytania, gdzie biedota w szczenięcym wieku zapieprzała w kopalniach, żeby paniska miały na lepszą whisky i zamki w Szkocji. Każdy ustrój jest wypaczony, tak samo kapitalizm jak i socjalizm czy jego bardziej "rewolucyjna" odmiana, czyli komunizm. Nie jest to wina samych podstaw myślowych, tylko działania jednostek i grup, dążących do zapewnienia sobie przywilejów, luksusów. Taka ludzka natura, z tym nie wygrasz. Każdy, poza nielicznymi wyjątkami, chce mieszkać a jak najlepszych warunkach a nie w baraku, wcinać lepsze żarcie a nie tanią mielonkę, podróżować wygodnie, a nie drugą klasą PKP... Z jednej strony dzięki temu właśnie mamy postęp, z drugiej występują niestety wypaczenia - jeden korzysta z pracy wielu i się bogaci, przy czym tych wielu ma mało...

 

Normalnie brakuje jeszcze panów Marksa i Engelsa, oni sporo mogliby wnieść do dyskusji o systemach politycznych i gospodarczych ;)

Edytowano przez d.v (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×