Skocz do zawartości
Gość

Hosting i GIODO

Polecane posty

Gość

Przeglądałem ostatnio Rejestr Zbiorów Danych Osobowych i zauważyłem, że tylko nieliczne firmy mają zarejestrowane zbiory danych osobowych, chociazby zbiór klientów. Dlaczego ten aspekt jest tak pomijany? Przecież jest to taki sam obowiązek jak obowiązki księgowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ten aspekt jest tak pomijany?

1. Za pewne z niewiedzy wielu osób.

2. Kosztów które czasami są na tyle duże, że np. mały sklep internetowy woli zostawić kwestię GIODO z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Na temat niewiedzy dyskutować nie mogę - tutaj można tylko edukować :)

Ale jeśli chodzi o koszty - są teoretycznie większe. Zgadzam się. ale tylko w przypadku firm z własną infrastrukturą.

W przytoczonym przez Ciebie przykadzie sklepów - prawie każda platforma SaaS sklepów internetowych umożliwia podpisanie Umowy o Powierzeniu Danych Osobowych a zabezpieczenie w ramach własnej siedziby nie jest aż takie kosztowne. Tak samo w przypadku utrzymywania sklepu na własnych (dzierżawionych) serwerach - trzeba brać firmę z wyższej półki ale to również nie jest taki straszny koszt.

Koszty jakie możemy ponieść w przypadku kontroli GIODO są dużo większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xtd

Przeglądałem ostatnio Rejestr Zbiorów Danych Osobowych i zauważyłem, że tylko nieliczne firmy mają zarejestrowane zbiory danych osobowych, chociazby zbiór klientów. Dlaczego ten aspekt jest tak pomijany? Przecież jest to taki sam obowiązek jak obowiązki księgowe.

 

Podstawą do tego może być np. zwolnienie z obowiązku rejestracji zbioru danych administratorów przetwarzanych je wyłącznie w celu wystawienia faktury, rachunku lub prowadzenia sprawozdawczości finansowej. (art. 43 ust. 1)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

xtd - jakiś czas temu miałem taki sam pogląd, ale... przecież dane osobowe w firmach hostingowych wykorzystywane są nie tylko do celów księgowych. Wykorzystywane są również (w większości przypadków) do marketingu usług własnych czy też do wysyłania komunikatów technicznych. A te elementy według mnie nie łapią się już pod zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

- Zawsze można zgłosić się bezpośrednio do nas, aby dowiedzieć się, czy firma powinna zarejestrować swoją bazę kontaktów - informuje Małgorzata Kałużyńska-Jasak.

 

Absurdy... Absurdy... !! Głupota.

Wg ich chorego prawa to chyba powinny się do GIODO zglosić wszystkie portale turystyczne, nawet te kupione na allegro za 50 zł.

 

Ed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

Pisałem to w innym miejscu: zgodnie z ustawą to niemal wszystko trzeba by zgłosić, od for które macie, poprzez nasze blogi, a kończąc na wszystkich innych stronach posiadających komentarze (trzymających maile). ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ednet kurcze z całym szacunkiem ale to jest nasze chore prawo a nie "ich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz niech ktoś mi odpowie na pytanie, w jaki sposób GIODO chroni nasze dane osobowe? : )

Nasze kochane Państwo, w którym nie można się załatwić, bez powiadomienia o tym urzędu. -.-'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GIODO nie ma za zadanie bezpośredniej ochrony danych osobowych, a jedynie nadzór nad podmiotami, które te dane przechowują i przetwarzają, aby robiły to właściwie, zgodnie z Ustawą. A to, że ustawa jest przekombinowana i dzięki temu mamy jedne z najbardziej na świecie restrykcyjnych przepisów w tej dziedzinie to już nie wina GIODO, a parlamentarzystów, którzy takie chore prawo zmontowali i prezydenta, który je podpisał (i jeszcze pracowników kancelarii obu urzędów, którzy nad tą ustawą pracowali). Wszyscy oni potraktowali temat trochę po łebkach - po co robić dokładnie dopracowane prawo, jak można wszystko za jednym zamachem wrzucić do jednego wora i mieć z głowy "problem". Niech się maluczki Kowalski czy Malinowski prowadzący działalność martwi co z tym zrobić. A jak się pomyli, to jeszcze państwo zarobi na karach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz Gadzimski

Efekt będzie zawsze taki sam, duży sobie poradzi mały ma problem jak napisał d.v. (wystarczy spojrzeć na przypadek nk.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mam wrażenie, że dużo się mówi o biurokracji, a rządy zamiast coś z tym zrobić robią jakieś pozorowane ruchy typu "jedno okienko". Akurat założenie firmy nawet w czasach gdy były 3 okienka to nie był wielki problem. Natomiast prowadzenie małej firmy to już jest masakra.

 

Dla przykładu - kiedyś miałem pracownika na etacie - maassakra. Jak wziął chorobowe to chyba pół dnia zajęło dojście jak obliczyć jego wynagrodzenie i odprowadzić należyte składki. Dokumentacja do zatrudnienia takiego pracownika to kilka formularzy miesięcznie do wypełnienia + chyba 3 teczki z jakimiś dokumentami bhp, instrukcjami, rozliczeniami chorób/urlopów etc. Rezultat jest taki, że obecnie zatrudniam 4 osoby - wszystkie na umowy zlecenia, bo prowadzenie kadr zgodnie z przepisami w małej firmie to wyzwanie, które zajmuje co miesiąc cały dzień.

 

ZUS - rozliczenia to jakaś masakr, możesz otrzymywać zaświadczenia o nie zaleganiu, a jak przyjdzie co do czego (np. chcesz skorzystać z opłacanej składki chorobowego) to się okazuje, że masz niedopłatę 2zł i nic ci się nie należy... Jedynie winny jesteś TY bo ZUS za nic nie odpowiada. A przepisy są takie, że nawet biura rachunkowe popełniają błędy w rozliczeniach.

 

GIODO i adekwatna ustaw, to kolejny przykład tego typu przepisów, które są tak skomplikowane, że ludzie wolą siedzieć cicho i się nie wychylać niż nawet zacząć zgłębiać temat. W końcu wszystkim kar nie nałożą (chyba, ze nałożą).

 

Za każdym razem jak słyszę o jednym okienku i podobnych akacjach, to się we mnie gotuje bo albo politycy są kretynami albo są tak oderwani od rzeczywistości, że rozwiązują sztuczne problemy zamiast realnych - sam nie wiem, która z tych dwóch opcji jest gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

athbus: nie wiem czy zauważyłeś, ale nasze rządy (w szczególności ten jeszcze obecny) to "mistrzowie marketingu". "Jedno okienko" to nic innego, jak właśnie chwyt marketingowy, którego jedynym celem było odciągnięcie uwagi od realnych problemów, o których napisałeś. Ja sam się nie rozliczam z ZUSem czy Skarbówką, robi to za mnie biuro rachunkowe, wolę wydać te 200-parę złotych miesięcznie i mieć święty spokój, nie tracić czasu i przede wszystkim nerwów. Niestety z GIODO tak łatwo nie ma, trzeba latać po prawnikach, a efekt końcowy i tak jest taki, że co prawnik to opinia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w jednym projekcie załatwialiśmy GIODO... to nawet prawnik tak do końca nie ogarniał wszystkiego. Zgłosiliśmy, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to w dupie ich mam. Poza tym nie wolno pisać o partiach, kandydatach, publikować sondaży itp. To co się myśli o rządzie (jako urzędzie) na szczęście można pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziś cisza wyborcza, nie wolno pisać o rządzie ani źle ani dobrze, bo paragraf czeka tongue.gif

Tak jak piszę d.v ja nie agituję za żadną partią. Akurat w dziedzinie ułatwień dla przedsiębiorców żadna partia nie ma na koncie sukcesów - ciągle jest jak było a działania w 95% to pozorowane ruchy z podtekstem marketingowym. Specjalnie pisałem "rządy" aby podkreślić, że nie chodzi mi tylko o obecny rząd.

 

@d.v - też myślałem o księgowej, ale w moim przypadku jest trochę więcej zamieszania. Miesięcznie mam kilkaset faktury + rozliczenie vat ue. Dodatkowo zatrudniałem ludzi na etat, z czego już się na szczęście wyleczyłem. Ogólnie księgowość jest prosta i powtarzalna w moim przypadku, ale jest bardzo dużo dokumentów, a większość biur rachunkowych liczy sobie za każdy wprowadzony do systemu dokument. Na szczęście moja mama jest emerytowaną księgową i póki co sam daję radę, ale np. nie zna się na kadrach/zus bo nigdy się tym nie zajmowała i gdy trzeba się wgryzać w takie rzeczy robi się niewesoło. Gdybym w perspektywie miał kwotę 200-300zł miesięcznie na księgową to zrobiłbym dokładnie tak jak Ty.

Farsą jest, że na księgowego w moim przypadku musiałbym wydać podobną kwotę jaką płacę na podatek dochodowy, a wszystko dzięki "uproszczeniom", które serwują nam kolejne parlamenty. Już Adam Smith kilkaset lat temu wiedział, że system podatkowy musi być między innymi tani, ale do naszych elit to nie dociera. W większości krajów mała przedsiębiorczość rozlicza się na bardzo uproszczonych zasadach, a u nas niestety osoba prowadząca indywidualną działalność rozlicza się w dużym stopniu na tych samych zasadach co duże firmy.

 

Przypadek GIODO jest dokładnie taki sam - masz mały internetowy sklep, a musisz dopełnić obowiązków jak międzynarodowa korporacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam teściową i szwagierkę specjalistki od wszystkiego (rozliczają m.in. dobrze prosperującą firmę produkcyjną teścia), ale wolę zapłacić obcej firmie, niż dawać teściowej wszystkie swoje dokumenty ;) A niestety moja matka pracowała całe życie w innych branżach, poza tym na emeryturze się rozleniwiła strasznie...

Co do kosztów - sam w "pakiecie" za niecałe 200 zł netto miesięcznie mam do 30 dokumentów, każdy kolejny niestety odpłatny, ale stawka jest rozsądna, więc nie boli za bardzo. Bardziej mi pasuje to, że to biuro robi mi wszystko, od rachunków i faktur, przez wszystkie składki, podatki, trzeci filar aż po porady podatkowe i prawne. Nie potrzebuję żadnych Płatników, nie potrzebuję w ogóle widzieć na oczy żadnego urzędasa czy kontrolera, mam to, co cenię sobie najbardziej - święty spokój. A o to niełatwo prowadząc jakikolwiek interes w tym kraju.

Rozmawiałem z doradcą z biura rachunkowego i okazuje się, że z GIODO też są w stanie mi pomóc. Tanio i na podstawie doświadczeń innych firm. Chyba skorzystam :)

Edytowano przez d.v (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

z mojej strony to był żart z tą ciszą, ale nawiązujący do tego tematu, czyli absurdu jakich w kraju mamy wiele

 

PS ciekawe czy mówienie głośno, pisanie na kogo się głosowało to łamanie ciszy czy nie ;)

może nie, ale kto wie, za 3 lata ktoś stare posty wywlecze i nałoży odpowiednią grzywnę, hehe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

E tam cisza :D Większa frajda to opublikowanie sondaży, nawet fikcyjnych i czekanie na ich reakcję, czy nałożą grzywnę pół miliona czy też odpuszczą sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak Cie ktoś podpieprzy to nałożą, bo muszą. Sami z siebie nie latają po necie i nie szukają każdego przypadku złamania ciszy wyborczej. A to czy sondaż jest prawdziwy czy fikcyjny nie ma znaczenia, wg ustawy każde takie zdarzenie jest traktowane tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×